Witam wszystkich.
Wczoraj miałem przyjemność pierwszy raz brać ten lek. Zacząłem znów leczenie na tzw. zespół toretoua. Lek działa (jak na pierwszy raz) uspokajająco. Być może to efekt placebo, lecz po krótkiej chwili czułem wewnętrzny spokój. Nie kumulowało się u mnie tyle myśli na raz. Szybo również zasnąłem. Sen jednak miałem taki jak zawsze. Obudziłem się przed godziną 5 i natłok myśli. Biorę małe dawki po 10 mg jak na razie. Zastanawiam się, jak będzie działać dzisiaj, gdy pójdę pierwszy dzień do pracy. Na razie robię EEG i nie chcę, by lek wpłynął na wynik badania. Jak na razie jestem zadowolony. Mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania.
Pozdrawiam.