Witam wszystkich bardzo gorąco,
Piszę z prośbą o pomoc.
Mam 23 lata, od około 3 lat ciągle czuję się bardzo dziwnie ( jak bym był pijany?), ale co najgorsze od około roku zaczeły się awantury w domu
(krzyczenie,wyzywanie), kiedy się kłucą cały się trzęse i nie moge wypowiedzieć ani słowa. Co gorsze,poszedłem do pracy a tam
mój nauczyciel wcale nie jest lepszy, krzyczy na mnie,wyzywa i jestem cały roztrzęsiony. Niestety wczoraj na nocnej zmianie w pewnym momencie zaczołem sie dusic - myslalem ze zandleje a co gorsze ze umre ( oczywiście to nie był pierwszy raz). Sprawdzalem czy bije mi serce i opieralem o co sie tylko się dało zeby się nie przewrócić. Kiedy sie obudziłem (0k.8 godzin snu) przez 30 min było dobrze,a teraz znowu się tak czuje, dosłownie boje sie wstac i glęboko oddycham. Moje pytanie - czy mam iść do pracy ? czy jest mozliwość żeby nie iść a jutro otrzymac L4 od lekarza rodzinnego ?