Skocz do zawartości
Nerwica.com

iwona79

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iwona79

  1. Witam, mam ogromny problem i nie wiem jak sobie poradzić i jak pomoc mojej teściowej. Zawsze myślałam, ze ona po prostu jest zmienna i wybuchowa, uważałam na nią by się nie narazić, ale i tak byłam tą złą, gdy coś jej sie nie podobało. Teraz zaczynam łączyć wszystko w jedna całość i wyglada to dziwnie. 12 lat temu zmarła mama mojej teściowej. Mama prowadziła za nią dom, wszystko robiła...tesciowa załamała sie i straciła tez pracę. Miała depresję, ale nie chciała sie leczyć. Od kilku lat, gdy ożenił sie jej drugi syn i zamieszkali u teściowej zaczęły sie problemy, a wyżywa sie najczęściej na mnie. Wpada w histerię, krzyczy, wyje, trzęsie się...nie wiadomo dlaczego. Często mówi, ze np...gdybym jej powiedział to by na pewno nie zapomniała, a ja i reszta rodziny jesteśmy pewni że powiedziałąm jej o czymś czego nie pamięta, albo...umawiam się z nią a ona mowi, ze chyba źle mnie zrozumiałą, albo, ze to ja nie zrozumiałam...i tak jest ze wszystkim. A wczoraj wpadła w histerię. Miała urodziny, byliśmy wszyscy, było miło ale wyszą później za moim mężem i zaczęła krzyczeć, ze to moja wina, że on ma w sobie diabła, ze demon jest w nim i , ze chciał ją zabić. Dodam, ze ma dopiero 55 lat. Pomagam jej jak mogę we wszystkim, mieszkam niedaleko, nie wtrącam się do tego jak żyją ze szwagrem i jego żoną, nie angażuje się w konflikty, biegnie do mnie o każdą pomoc ale też tylko na mnie kumuluje swoją złość. Czasami nie mogę wytrzymać, blokuję się i nie chcę jej odwiedzac, ale wtedy też jest źle. Później krzyczała żebym jej wybaczyła...itd. Dodam, ze wierzy w jakieś przesądy, przepowiednie...ciągle siedzi i czyta w internecie przepowiednie. Wczorajsza histeria była ogromna, później opadła z sił i zaczęła mówić rzeczy niezrozumiałe, wystraszyliśmy sie, bo nie pamiętała co się działo (wypiła też 3 kieliszki na urodzinach)-nie pamiętała tego. Trafiła na oddział neurologiczny, pamięta wszystko poza tymi krzykami. Poradźcie co robić i jak jej pomóc, bo zaczynam sie odwracać od niej.
×