Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOREa

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MOREa

  1. MOREa

    co to może być?

    Witam, Od pewnego czasu zauważylam, że bardzo się zmienilam. 2 lata temu stracilam w wypadku samochodowym swoją przyjaciólkę, miesiąc poźniej pochowaam swojego tatusia (też zmarl w wyniku wypadku). Musialam bardzo szybko dorosnąć, pójść do pracy i zarobić na wymarzone studia. w międzyczasie dopadl mnie jadlowstręt psychiczny, moglam nie jeść nawet przez tydzień. taki stan utrzymywal się ok 6 m-cy, potem nie wiem wlaściwie jak ale zebralam się w garść i teraz jem normalnie, drowo się odzywiam i ćwiczę ukochane biegi, ale się nie glodzę. Po roku czasu udalo się iść na studia. Obecnie kończę pierwszy rok studiów. Od pewnego czasu zauważylam jednak, że nie jestem tak szcześliwa ze swoim narzeczonym jak wtedy gdy się poznaliśmy - ok 5 lat temu ( w narzeczeństwie pozostajemy od ok.3 lat) Nie chcę czuć jego bliskści, ale z drugiej strony to chcę z nim być. Nie wiem dlaczego? czy to może strach przed samotnością? Często się denerwuję, malo się uśmiecham. Nie potrafię się cieszyć gdy nie ma obok mnie najbliższych... Proszę pomóżcie, co mi jest???
  2. MOREa

    co to może być?

    Witam, Od pewnego czasu zauważylam, że bardzo się zmienilam. 2 lata temu stracilam w wypadku samochodowym swoją przyjaciólkę, miesiąc poźniej pochowaam swojego tatusia (też zmarl w wyniku wypadku). Musialam bardzo szybko dorosnąć, pójść do pracy i zarobić na wymarzone studia. w międzyczasie dopadl mnie jadlowstręt psychiczny, moglam nie jeść nawet przez tydzień. taki stan utrzymywal się ok 6 m-cy, potem nie wiem wlaściwie jak ale zebralam się w garść i teraz jem normalnie, drowo się odzywiam i ćwiczę ukochane biegi, ale się nie glodzę. Po roku czasu udalo się iść na studia. Obecnie kończę pierwszy rok studiów. Od pewnego czasu zauważylam jednak, że nie jestem tak szcześliwa ze swoim narzeczonym jak wtedy gdy się poznaliśmy - ok 5 lat temu ( w narzeczeństwie pozostajemy od ok.3 lat) Nie chcę czuć jego bliskści, ale z drugiej strony to chcę z nim być. Nie wiem dlaczego? czy to może strach przed samotnością? Często się denerwuję, malo się uśmiecham. Nie potrafię się cieszyć gdy nie ma obok mnie najbliższych... Proszę pomóżcie, co mi jest???
×