jeśli mam być szczera, to nie wiem od czego zacząć. nie lubię pisać o sobie, chociażby dlatego, że absolutnie siebie nie znam. nie chcę zalewać forum kolejną ckliwą historią, głębokim rozważaniem na temat egzystencji, czy też opisem mojego gównianego życia (jednak nie mogę obiecać, że nie zrobię tego jutro) - po prostu dzisiejszego dnia... nie czuję takiej potrzeby. mam 18 lat, psychozę... i jeszcze kilka 'cudownych' przypadłości, które zrujnowały moją psychikę. witajcie