czesc. jestem tu nowa.
nie za bardzo wiem, co zrobić ze swoim życiem, każdy dzień to udręka, nawet nie wiem od czego miałabym zacząć, żeby opisać co w moim życiu jest źle. mam wrażenie, że wszystko jest nie tak. nic mi się w życiu nie udało. nie mam rodziny, chłopaka, prawdziwych przyjaciół, pasji, pieniędzy, ani odwagi i siły, żeby coś zmienić. próbowałam. chciałam sobie ułożyć z kimś życie, ale okazało się, że miłość z jego strony to było jedno wielkie kłamstwo, które trwało 4lata. potraktował mnie jak śmiecia i to niejednokrotnie. nie umiem sobie z tym poradzić(a minęło prawie 1,5roku). ani z moja zaniżona samooceną, ani ze strachem przed zyciem. nie wiem dokąd iść, bez niego już nic nie jest takie samo. nie umiem tak żyć. on był dla mnie jedynym wsparciem. nic juz nie mam i nie wierzę w to, ze może być lepiej.
całe życie czuje sie ze sobą źle. moi rodzice rozwiedli sie, gdy miałam 6lat, oczywiscie od tego sie zaczęlo. zawsze byłam bardzo niesmiała, brak rodziny, brak zainteresowania kogokolwiek+brak kasy spowodował to, że się wycofałam. nigdy nie chciałam byc sama, a stało się inaczej. nie umiem zainteresować sobą innych, cały czas czuje sie jak smieć. mam serce na wierzchu, a wszystko co ludzie moga zrobić to wytrzec w nie buty. bardzo mnie to boli. nie umiem nawet znaleźć słów, żeby to opisać. boli mnie także fizycznie, gdzies w środku, cały czas uciska. nie umiem sobie poradzić z miłością. jestem na siebie wściekła, że to czuje. codziennie płacze, bez względu na to co mnie spotkało. od zawsze czuje sie gorsza i od zawsze jestem sama. jestem wściekła na swoje życie. nie umiem tak dalej. nie wiem dokąd iść, boje sie- siebie. nie umiem poradzić sobie z tym co czuje, mam dosyc. chcialabym umrzeć.