Skocz do zawartości
Nerwica.com

nana123

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia nana123

  1. nana123

    potrzebuje pomocy

    no i nadal nie poszłam. żeby iśc na nfz potrzebuje świadectwa ubezpieczenia, które musi załatwić moja matka- ja nie pracuje(chociaż bardzo bym chciała, ale sie boje- tak, to zabawne). wszyscy uważają, że żartuję z depresją. wiem, że powinnam byc silna, tak jak wszyscy, ale nie umiem. jest mi bardzo ciężko. nie chcę iśc sama do lekarza. też sie boje. wszystkiego sie boje, chociaz juz od dawna jestem 'dorosła'. po odejściu chłopaka i po tym jak mnie traktował załamałam sie jeszcze bardziej. od kiedy pamiętam, byłam smutna. a teraz już nie mam nikogo i nie umiem sobie z tym poradzić. nikt nie rozumie tego, ze sie źle czuje. wszyscy mają mnie gdzieś. wiem, że byłoby lepiej, gdyby mnie nie było. nikogo nie obchodze. a facet, ktorego kocham potraktował mnie jak śmiecia i nie potrafie pozbyc sie go z głowy. nie umiem sobie poradzic z odrzuceniem. ze wszystkimi lękami i ciągłym uczuciem samotności.
  2. nana123

    potrzebuje pomocy

    wracając do mnie- nie mam zbytnio kasy, żeby wozic się po specjalistach(+boje sie isc, naprawde, a nikt ze mną nie pojdzie, bardzo potrzebuje wsparcia, ale go nie mam),a szczątki mojej tzw. rodziny bagatelizują to co czuje, ze jest mi źle. nie widzą problemu. jestem sama. nie zmienie tego. myśl o samotności, która mnie zżera, rozwala mnie na łopatki. tak bardzo chciałam ułożyć sobie życie. nigdy nie chciałam nic więcej, tylko kochać. chciałam naprawić swoje życie, a zniszczyłam je jeszcze bardziej
  3. nana123

    potrzebuje pomocy

    karuzela-skąd ja to znam. czasem myślę, że może być lepiej, ale zaraz potem wpadam w taki dół, że chodze po ścianach. mam zaniżoną samoocenę od dziecka, a rozstanie z chłopakiem, które było makabryczne, nawiasem mówiąc i odbija się echem do teraz, tylko pogorszyło ten stan. cały czas czuje sie gorsza, i teraz jest jeszcze gorzej, bo mysle, ze na nic nie zasługuje... na miłość, o której zawsze marzyłam. bardzo sie starałam, zeby bylo między nami dobrze. jestem zła, bo potraktował mnie jak śmiecia i nadal tak traktuje, a ja ciągle nie potrafie pozbyc sie uczucia do niego. ciagle ktos mi mowi, ze ma nową dziewczyne, ze jest dla niej bardzo dobry. jest mi z tym źle. myśle, ze ja nie zasługiwałam na to, zeby mnie kochał. nie wiem dlaczego, wydawalo mi sie, ze niczego wizualnie mi nie brakuje, nie mówiąc już o inteligencji, ponieważ uważam, że jestem mądrzejsza niż wielu ludzi, których znam, jestem jedną z najlepszych osób na roku. jedyne z czym sobie nie radze to psychika.
  4. nana123

    potrzebuje pomocy

    czesc. jestem tu nowa. nie za bardzo wiem, co zrobić ze swoim życiem, każdy dzień to udręka, nawet nie wiem od czego miałabym zacząć, żeby opisać co w moim życiu jest źle. mam wrażenie, że wszystko jest nie tak. nic mi się w życiu nie udało. nie mam rodziny, chłopaka, prawdziwych przyjaciół, pasji, pieniędzy, ani odwagi i siły, żeby coś zmienić. próbowałam. chciałam sobie ułożyć z kimś życie, ale okazało się, że miłość z jego strony to było jedno wielkie kłamstwo, które trwało 4lata. potraktował mnie jak śmiecia i to niejednokrotnie. nie umiem sobie z tym poradzić(a minęło prawie 1,5roku). ani z moja zaniżona samooceną, ani ze strachem przed zyciem. nie wiem dokąd iść, bez niego już nic nie jest takie samo. nie umiem tak żyć. on był dla mnie jedynym wsparciem. nic juz nie mam i nie wierzę w to, ze może być lepiej. całe życie czuje sie ze sobą źle. moi rodzice rozwiedli sie, gdy miałam 6lat, oczywiscie od tego sie zaczęlo. zawsze byłam bardzo niesmiała, brak rodziny, brak zainteresowania kogokolwiek+brak kasy spowodował to, że się wycofałam. nigdy nie chciałam byc sama, a stało się inaczej. nie umiem zainteresować sobą innych, cały czas czuje sie jak smieć. mam serce na wierzchu, a wszystko co ludzie moga zrobić to wytrzec w nie buty. bardzo mnie to boli. nie umiem nawet znaleźć słów, żeby to opisać. boli mnie także fizycznie, gdzies w środku, cały czas uciska. nie umiem sobie poradzić z miłością. jestem na siebie wściekła, że to czuje. codziennie płacze, bez względu na to co mnie spotkało. od zawsze czuje sie gorsza i od zawsze jestem sama. jestem wściekła na swoje życie. nie umiem tak dalej. nie wiem dokąd iść, boje sie- siebie. nie umiem poradzić sobie z tym co czuje, mam dosyc. chcialabym umrzeć.
×