Skocz do zawartości
Nerwica.com

przemo92

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia przemo92

  1. przemo92

    Witajcie

    Witam Was ponownie, trochę mnie tu nie było, chyba musiałem się oswoić ze wszystkim :) jestem po pierwszej wizycie u psychiatry, zupełnie to inaczej sobie wyobrażałem, ale czuję że ta jedna wizyta troszkę mi pomogła. Oczywiście wkrótce zaczynam terapię u psychologa, mam nadzieję, że w pełni będę potrafił się przed nim otworzyć... Lekarz przepisał mi Cloranexen doraźnie, w napadach lęku i codziennie Setaloft 100mg, zaczynam od 1/4 tabletki co tydzień zwiększając dawkę aż dojdę do pełnej tabletki.
  2. przemo92

    Witajcie

    Hehehe oczywiście 92 to rocznik :)
  3. przemo92

    Witajcie

    Mam taką nadzieję. Chcę by to wszystko już się skończyło, bym znów był taki, jak kiedyś. Czuję, że jestem dla wszystkich balastem, że ich tylko zadręczam sobą. Robię rzeczy, których nie powinienem, mówię to, czego tak naprawdę nie myślę. Przez swój stan omal nie straciłem najlepszego przyjaciela, którego kocham jak brata, i tylko dlatego że jest wspaniałym i wyrozumiałym człowiekiem, wybaczył mi moją głupotę. Pisząc to, mam łzy w oczach, bo ja sam siebie nie rozumiem, czuję że niszczę wszystko wokoło i samego siebie. Nie chcę tego, po prostu nie chcę.
  4. przemo92

    Witajcie

    Witam wszystkich. Imię i wiek można łatwo rozszyfrować z mojego nicku. W poszukiwaniu informacji o pierwszej wizycie u psychiatry (bo do tego zmierzam i jestem na nią już w 100% zdecydowany) trafiłem na to właśnie forum. Mam ogromne problemy ze sobą, ze swoją psychiką. Nie potrafię sobie sam poradzić, dlatego postanowiłem znaleźć pomoc, możliwe że i tu. Nawet nie wiecie ile mnie kosztuje napisanie tych kilku słów. Trudno mi powiedzieć, czy to depresja, nerwica, czy jakiś ogromny miks tego wszystkiego. Sam nie wierzę, jak bardzo zmieniłem się przez ostatnich kilka miesięcy, jak bardzo zostałem złamany psychicznie. Chcę by pomógł mi ktoś 'postronny', bo nie chcę już zadręczać przyjaciół swoimi problemami (choć wiem, że oni tego chcą), bo boję się że ich stracę - i to kolejna moja 'schiza'. Bardzo chciałbym być taki jak kiedyś, nienawidzę siebie.
×