-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Rafał44
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, trzymaj się, do następnej rozmowy:) -- 25 cze 2012, 02:16 -- tahela, może tęsknisz za swoją pierwotną postacią? Tą, która była blisko natury, blisko tego, co dobre. W świecie bez telewizorów, szybkich samochodów, międzynarodowych korporacji, wypaczonych doktryn filozoficznych...? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Wszystko jest połączone kręgiem życia. Czasem mam wrażenie jakbym słyszał nocą śpiew gwiazd na niebie. Życie, życie, życie... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
nowy_franek, Bóg nie odpowiada. Jeśli istnieje w takiej formie w jakiej opisuje go Pismo Święte, to patrzy na nas jak na jakiś kabaret. Ludzie zawodzą, są zmienni. A my dla samych siebie jesteśmy jedynym stałym punktem odniesienia. I chociaż zmieniamy się z biegiem lat to dla siebie samych jesteśmy dobrze znaną fortecą, którą musimy nauczyć się dobrze wykorzystywać do obrony. -- 25 cze 2012, 01:52 -- Stark, byłem w kilku miejscach, które nie istnieją w rzeczywistości obiektywnej. Nie wiele z tego zrozumiałem. Ale jestem przekonany, że te podróże pozwolą mi poznać prawdę, która przyniesie błogość i spokój. Mam zamiar niedługo wyruszyć w kolejną. Może w końcu odczytam te symbole. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, dokładnie tak! Tak jakby życie samo w sobie było sensem. Kilka tygodni temu, może miesięcy - porzuciłem wiarę w Boga, ludzi. Moim Bogiem stało się życie. Ono ma dla mnie najwyższą wartość. Szukam racjonalnych wytłumaczeń takiego rozumowania, ale ostatecznie gubię się w gąszczu abstrakcyjnych myśli, mających sens tylko dla mnie. Prawdziwe życie toczy się w tej irracjonalnej sferze naszych umysłów. Tam jest odpowiedź na wszystkie pytania. Musimy tylko nauczyć się ją odczytywać. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, oglądałeś film "Zostawić Las Vegas"? Obiecałem sobie, że jeśli terapia w szpitalu nie pomoże mi wyjść z tego stanu to skończę tak jak główny bohater tego filmu. Terapia nie pomogła. Od tamtej pory minęło 5 lat. Nadal żyję. Co prawda w moich żyłach płynęły już różne substancje, ale nadal żyję. Coś jest w nas, że niepohamowana wola życia bierze górę. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, kiedy siedziałem w szpitalu psychiatrycznym i patrzyłem przez okno na ludzkie osiedla oddalone o kilka kilometrów myślałem, że to tam jest chory świat i chorzy ludzie. To oni potrzebują pomocy, a nie my. My ich rozumiemy, ale oni nas nie. Jesteśmy górą. Haha, tylko co z tego...? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, To zabrzmi paradoksalnie, ale gdybym wyszedł z depresji i innych zaburzeń psychicznych - czegoś by mi brakowało, za czymś bym tęsknił. Kiedyś zacząłem dopatrywać się czegoś wyjątkowego w swojej przypadłości, z czasem zaprzyjaźniłem się z demonami, które mnie odwiedzają. Tak jak każdy przyjaciel sprawiają, że czasem płaczę, a czasem śmieję się. Czasem wydaje mi się, że nie chciałbym wyzdrowieć. Chciałbym tylko móc ujawnić się bez skrępowania i obaw, że zostanę spalony na stosie... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Snejana, a może to wrażliwość. Chłoniemy życie całym sobą, wiemy i widzimy więcej. Może to za dużo. O czym świadczy fakt, że ktoś potrafi rozpłakać się na widok wschodzącego słońca oświetlającego szczyty zielonych gór, wdychając krystaliczne powietrze i czując na swojej skórze poranną rosę? Moja dusza jest wtedy jak te góry - oświetlona ciepłymi promieniami słońca, które budzi się do życia. A avatar wziąłem z jednej z moich mrocznych podróży w głąb własnej świadomości. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Stark, a może nic nam nie brakuje. Może mamy czegoś za dużo i to jest powodem? Nie zastanawiałeś się nad tym w ten sposób? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dokładnie tak jest. W dodatku mam teraz coś czego najbardziej w sobie nienawidzę: chciałbym całemu światu wykrzyczeć jak mi źle. Ale po chwili uświadamiam sobie, że mam dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, czuję, mówię, oddycham. Mało tego: mam pracę, dach nad głową, mam co jeść, a nawet mogę realizować swoją pasję (w pewnym stopniu). Krótko mówiąc mam wszystko co jest potrzebne do życia, a nawet więcej. Moja radość powinna nie znać granic. A jednak jest mi to dosyć obojętne. Więc czego mi brakuje? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Rafał44 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie lubię się użalać nad sobą, ale jak zobaczyłem ten temat to nie mogłem się powstrzymać. Znów nic nie robię, to znaczy nic kreatywnego. Wlepiłem gały w monitor, piję kolejne piwo, prawdopodobnie obleję rok nauki w studium. Kolejny miesiąc zabieram się za załatwienie praktyk zawodowych i każdego dnia odkładam to na później. Odczuwam samotność, ale z ludźmi kontaktuję się tylko w ostateczności. Nie lubię ich i nie ufam większości. Pracy "szukam" też już dość długo - nie jestem bezrobotny, ale moja obecna praca zupełnie mnie nie satysfakcjonuje. Mam duże wahania nastroju - przez cały dzień czułem się wyśmienicie, a teraz marudzę na forum. W dodatku czuję się przez to mało męsko, nie powinienem biadolić tylko wziąć się w garść i żyć. Zaczął się już nowy tydzień i bezkresne morze możliwości, których najprawdopodobniej nie uda się wykorzystać... -
[videoyoutube=DPyOhP1GTRQ]Poruszające[/videoyoutube]
-
Owszem, nie jest proste, ale chyba warte zachodu, prawda? Trzy miesiące to dosyć krótko - wytrwaj rok a jestem pewien, że zauważysz pozytywne rezultaty. I koniecznie zmień lekarza.
-
Poproś lekarza aby przepisał Ci jakiś antydepresant i zażywaj go długo, nawet jak na początku nie będziesz czuła się lepiej. Czasem potrzeba kilku ładnych miesięcy zanim zażywanie leku przyniesie pożądane skutki. Jak długo uczestniczysz w terapii? Na początku bardzo często jest tak, że musisz stawić czoła pewnym problemom, które zostały wydobyte z wnętrza Twojej podświadomości. Wtedy czujesz się gorzej. Ale dzięki temu poznajesz to, co nie pozwala Ci cieszyć się życiem i z czasem łatwiej będzie Ci przezwyciężyć depresję. Ja przestałem chodzić na terapię, zażywam jedynie Lafactin i czuję się po nim dosyć dobrze. Staram się odnaleźć rozwiązanie w sobie - tak ja Ci już pisałem. Inni ludzie są dla mnie jedynie podporą, drogowskazem, ale nie punktem odniesienia - to ja nim jestem. Ty też próbuj w ten sposób popatrzeć na swój problem.
-
Nie wiem jakie leki brałaś i w jakich terapiach uczestniczyłaś, ale może powinnaś spróbować rozmowy z różnymi lekarzami i terapeutami. Każda taka rozmowa to szansa na wniesienie do Twojego życia czegoś nowego, lepszego. Ja na początku swojej choroby myślałem podobnie, brakowało mi sił i byłem przekonany, że będę ich miał co raz mniej. I rzeczywiście - przez pewien okres czasu tak było, ale dzięki życzliwym mi osobom i lekom, udało mi się go przetrwać. Nie wyzdrowiałem, ale jakby na nowo odnalazłem w sobie nadzieję i odrobinę siły, które powodują, że wciąż żyję. Nie będziesz cały czas smutna, uwierz mi. Jeśli chcesz ze mną pogadać to zapraszam również na PW:)