Skocz do zawartości
Nerwica.com

Patsy91

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patsy91

  1. bupropion wyobrazam sobie jak jest Ci ciezko w tym momencie, ja mialam tak samo jak moj synek byl jeszcze taki maly. Potem z kazdym miesiacem jest troche lepiej. Ja cudem wydostalam sie tej chorej sytuacji, moj facet wyjchal za granice, wiec pozbylam sie tego problemu. niedawno znalazlam prace i jakos daje rade. Nie czuje sie szczesliwa, dalej mam takie napady, ze wszystko wydaje mi sie bez sensu, ale chociaz nie musze sie uzerac z tym gnojem i ciesze sie ze mam spokoj i moge spadzac czas sama z moim kochanym synkiem. Bo w koncu to dla niego zyje...
  2. No nie trudno zgadnac ze finansowo nie przelewa, dziecko kosztuje... Zaczal pic bo jest pijakiem : ) Nie moge brac lekow bo taki roczniak wymaga na prawde duzo opieki i poswiecenia, jest w takim wieku ze rozne ma pomysly, a ja pod wplywem lekow nie dalabym rady dobrze go upilnowac. Po silnych lekach wiadomo jestem jakby lekko naćpana.
  3. Witam. Mam 21 lat, cierpie na depresje, dwa razy lezalam w szpitalu psychiatrycznym. Cztery lata temu poznalam chlopaka ktorego pokochalam i kocham do dzis, pomimo tego, ze jest alkoholikiem. Z biegiem czasu zaczynalo byc coraz gorzej, pil coraz wiecej, nie wracal na noce zostawial mnie sama na cale dnie, zaczynalam wariowac ale nie odeszlam. Wolam to niz wrocic do rodziny. Tam tez byly wiecznie awantury i stres. Zeby funkcjonowac bylam ciagle na lekach. Nie wiedzialm co mam robic, bylam wyczerpana psychicznie, popadalam z w coraz glebsza depresje, bralam coraz wiecej lekow zaczynalam wariowac, postanowilam umrzec. W miedzyczasie okazalo sie ze jeste w ciazy... Tak wiec musialm zyc. Urodzilam slicznego synka, moj chlopka chlopak przestal pic. Ta sielanka trwala rok. Teraz znowu pije a ja znowu nie mam gdzie wrocic. Tym razem z dzieckiem... Zaczynaja dopadac mnie juz stany depresyjne. Kocham moje dziecko, ale choroba jest choroba i nie potrafie sobie z nia radzic, czuje sie coraz slabsza psychicznie. Lekow nie moge brac bo i jak mam to zrobic przy dziecku a na wizyte u psychologa czeka sie miesiacami... Co mam zrobic w takiej sytuacji? Prosze doradzcie mi cos...
×