Witam Was serdecznie.
Chciałbym poznać Waszą opinię, czy będąc samotnym w problemie depresji (bo myśle że mój stan to właśnie to), bez jakiegokolwiek wsparcia osób mi bliskich, jestem w stanie przy pomocy lekarzy i farmaceutyków poradzić sobie z chorobą.
Na początku wydawało mi się że wszystko jest pod kontrolą, że poprostu się tylko zmieniłem. Niestety z biegiem czasu wszystko w życiu zaczynało się walić, w pracy mnie zdegradowano, zacząłem stronić od znajomych i przyjaciół, popijać sobie itd. . Myślałem (miałem nadzieje), że może przy pomocy wsparcia ze strony żony uda mi się wyjść na prostą. Niestety i to nic nie dało. Żona jest blisko i jest kochana wtedy i tylko wtedy kiedy jest wszystko dobrze, ale w tej chwili nie jest dobrze i okazało się że na nią nie mam co liczyć.
Będe wdzięczny za Wasze opinie czy samemu jest sens podejmować dalej walkę.