Witam.
Ponad 2 lata temu rzucil mnie chlopak w ktorym bylam calkowicie zakochana. Po rozstaniu odechcialo mi sie wszystkiego siedzialam w domu calymi dniami nie interesowal mnie moj wygląd, nagiminnie opuszczalam zajecia w szkole. Jednak nie mialam myśli samobójczych.
Po okolo roku poprawilo się.
Jednak ostatnio miewam dosc dziwne stany... bardzo sie denerwuje i czesto placze z byle powodu. Nie interesuje mnie rowniez poznawanie nowych ludzi, mam trudnosci w nawiazaniu kontaktów. Czy to moze byc depresja?