Skocz do zawartości
Nerwica.com

j77

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez j77

  1. Witam, Mam 25 lat, moim głównym problemem jest erytrofobia. Istnieje kilka metod walki z tą chorobą, mi zdecydowanie najlepiej pomagają leki. Byłem 3 miesiące na paroksetynie (Seroxat, 20mg). Bardzo mi pomogła, natomiast nie wyleczyła mnie całkowicie. Objawy uboczne, które najbardziej mi przeszkadzały: bardzo rzadko dziwne migotanie przy zamkniętych oczach - psychiatra powiedział, że to nic groźnego, ale przede wszystkich trochę większa niż zwykle senność w ciągu dnia i powiększone źrenice - nawet w 3 miesiącu zażywania. Postanowiłem zatem dać szansę innemu lekowi i za namową psychiatry wybrałem escitalopram (Lexapro, 10mg). Pomagał +/- tak samo jak Seroxat i nie powiększał źrenic, niestety po 4 miesiącach wciąż powodował problemy ze snem, czasem senność w ciągu dnia, a przede wszystkim "napięcie" w mózgu, co zaczęło powodować tik - potrzebę poruszenia głową podczas leżenia. Dlatego musiałem zrezygnować z Lexapro. W punktach: Na korzyść Seroxatu: - brak problemów ze snem i z obraniem stałego trybu dnia - brak "napięcia" w mózgu, czasem jedynie "szumy" w głowie - lepiej wpływa na pracę żołądka, wręcz poprawił mi trawienie - cena Na korzyść Lexapro: - nie powiększa źrenic, nie wpływa negatywnie na oczy - mniej oddziaływuje na jadra Zastanawiam się czy wrócić do paroksetyny czy spróbować coś nowego. Co moglibyście mi polecić do spróbowania (niekoniecznie SSRI)? Jest jakiś lek, który może pomóc i nie odbierać energii? PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie bierzecie za mnie odpowiedzialności, proszę jedynie o sugestie oprate na Waszym doświadczeniu.
×