Witam.
Nigdy nie korzystałam z tego typu miejsc, jednak postanowiłam poszukać onanimowego doradztwa.
Mam zaledwie 20 lat. Od jakiegoś roku, dostrzegłam,że zaczynam sie izolować od środowiska. Nie potrafię tak jak kiedyś siedzieć w gronie znajomych, bawić sie i śmiać. Myślami jestem wciąż gdzie indziej, jakby w innym wymiarze. Strasznie cięzko to opisać, gdy w zasadzie samemu sie nie rozumie o co chodzi i co sie dzieje. Są dni ,że rozpiera mnie radość i energia jednak zaraz potem pojawiają sie takie, gdzie nie mam ochoty z nikim rozmawiać, potrafie leżeć godzinami wpatrzona w punkt na ścianie. Mam napady płaczu, niby nic sie nie dzieje, gdy nagle wypucham panicznym płaczem, krzycze w poduszke tak aby nikt nie słyszał, po czym jak nigdy nic przechodzi mi. Strasznie męczy mnie ten stan, czuję sie jak bym nie była sobą, są dni ,że nie jestem w stanie na siebie patrzeć. Bardzo bym chciała, aby ktos mi pomógł, doradził, jednak nawet gdzy próbuję podjąć z kimś rozmowe, nie potrafie o tym rozmawiać. Z jednej strony chciała bym sie wypłakać, z drugiej nie chce aby widziano,że coś mnie boli, z czymś nie daje sobie rady. Pytana o problemy i swój stan odpowiadam z uśmiechem, a w środku roznosi mnie od wewnętrznego płaczu...Nie wiem co sie ze mna dzieje... Czy ktos jest w stanie to określić?
Doradzić mi, co robić ?
Z góry dziękuję za pomoc.