czy miewacie jakieś kłopoty z mową w niektórych sytuacjach?
u mnie kłopoty zaczeły się w szkole podstawowej, zacząłem odstawać od szkolnej grupy i wtedy pojawił się kompleks niższości, zrobiłem się nieśmialy i nieufny.
Napinają mi się mięśnie w stresującej dla mnie sytuacji np rozmowa z kimś obcym , zmienia mi się głos bądź czuję takię napięcie że chce powiedzieć a coś mnie blokuje.
W rozmowie z bliskimi osobami, którym ufam, z którymi dobrzę się czuję tego problemu nie ma.
Problem natomiast pojawia się w momencie gdy rozmawiam z kimś bliskim i widzę że jakaś inna obca osoba słyszy tą rozmowę to już czuję napięcie :/zniekształca mi się głos i się pocę
czasami nawet głupie dzień dobry jest dla mnie problemem a najgorzej jak mam krzyknąć i więcej osób mnie usłyszy to już całkiem sztywnieje i nie jest dla mnie to wykonalne
Pamiętam czasy szkolne jak spóźniony na lekcję musiałem wejść i przeprosić przy wszystkich dla mnie to był nielada wyczyn, wolałem już wogóle na tą lekcję nie pójść.