Rindpvp:
1.Poł roku temu umarł mi dziadek, w 3 klasie podstawowki rozwiedli sie rodzice mieszkam z mama i ojczymem.no niewiem przezucia traumatyczne...we wrzesniu 2011 zapaliłem marihuany doznałem ataku paniki niewiedziałem co sie dzieje gdzie jestem totalne odrealnienie cały czas panikowałem chyba wtedy sie to uaktywniło ,przeszło i powróciło po 1 miesiacu.Byłem z tym u psychiatry powiedział ze to sa stany lękowe ,wybieram sie jeszcze raz.
2.Stany lękowe sa corza rzadzse na poczatku to az miałem biegunke ze strachu przed choroba psychiczna,zwariowaniem .Teraz jakby minęło.
Co do tych natrętow to poprostu mam takie rozne dziwne bezsensowne mysl typu kim ja jestem,co ja tu robie ,gdzie jestem (cały czas powtarzam sobie w myslach swoj adres i wgl.) Stgan paniczny przychodzi zazwyczaj gdy derealizacja sie nasila. A i jeszcze mam pytanie czemu na poczatku miałem tak ze panikowałem przed schiza ,psychoza a teraz jej sie juz nie boje ? moze juz ja mam?