Zaczynam czuc sie duzo lepiej... Dziwne , bo to dopiero 1 tydzien. W nocy zdarza mi sie jeszcze zgrzytac zebami, ale wreszcie przespalam cala noc... Przed wzieciem sie za ta chorobe, bylam bardzo obojetna... Poczatkowe dni-katastrofa. A teraz nadzieja i czuje po co zyje! Monotonna praca zabiera ta przyjemnosc, ale z tym tez sobie poradze... Libido? W najlepszym porzadku... Skutecznosc plecebo ? I slonce! Slonce daje sile do dzialania... Uporczywe mysli i zaburzenia wzroku, utrapienie, wierze, ze bedzie dobrze.
Straszne poty (pomaga magnez+b6 ), delirium,bezsennosc,rezygnacja wiele innych objawow sie naostrzylo w pierwszym tyg, ale teraz mam nadzieje, ze bedzie z gorki.
Zycze tego kazdemu z tego forum.
Najwazniejsze walczyc z kazdym z lękow.