Skocz do zawartości
Nerwica.com

silly angel

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez silly angel

  1. dzisiaj spojrzałam na swoje stare rany blizny i te najświeższe rany... z dzisiaj...

    spytałam sie siebie czy jestem z ich dumna.... nie....

    nigdy nie byłam z tego....

    ale czy w końcu kiedyś przestane?

     

    jak myślicie będziecie w stanie kiedyś raz na zawsze przestać? zapomnieć o tym ?

  2. ja dwóch lat to robie(zwykle nożem albo nożyczkami) ale ostatnio przez przypadek zaczęłam żyletką to jezus maria jakie to przyjemne...

    normalnie jak patrzałam jak krew mi słpywa po ręce a mi się coraz ciemnej robi przed oczami to jest jak narkotyk oczywiscie potem sie tak jakby obudziłam i otrząsnęłam i nadal żyłam choć żałuje na przebudzenie się jest najlepiej wciągnąć przez nos sproszkowany plusz wiem że dziecinne ale fajne :P

  3. czy samookaleczenia ma jakiś związek z masochizmem? i na odwrót?

     

    ja się tnę i "lubię" jeżeli można to tak nazwać bo prostu nie wyje z bólu tylko go ignoruje i się śmieje kiedyś ktoś mnie bije ale chodzi o bicie takie np siostry nie chodzi o zmasakrowanie przez kogoś dorosłego...

     

    zaś moja koleżanka jest masochistką ale się tak dokąłdnie nie tne czasam sobie coś przypali potnie ale nie żeby miała jakieś problemy

     

    no ja mam depresje ona nie

  4. to raczej jest depresja i to może pogłębić to skutków samookaleczenia gdzie za tym idzie samobójstwo po prostu postaraj się odnaleźć od nowa sens życia tj. np zająć się jakimś hobbym

    jeżeli to neri pomoże to musisz się zgłosić do lekarza.

    to tyle co wiem bo dalej to ja nie mam doświadczeń bo nie chcę pomocy choć mam gorszą wersje tego co ty:p

  5. okaleczanie jest jak miód, słodki miód na rany psychiczne na cierpienia, męki Tantala

    dają wyciszenia zagłebienie się w swój ból fizyczny i odgonienie psychicznego bólu...

     

    ja mam pasję poezję malarstwo fotografikę jeździectwo aikido i japonistykę

    jestem na profilu ścisłym

     

    i się tnę

     

    o czymś to świadczy...

  6. jejkus ten gościu był pogrzany...

    no ja narazie zaliczyłam pedagoga w szkole bo jestem zbyt strachliwa (czegoś się boje) żeby pójsć do kogoś innego ale oóglnie rzecz biorąc moja pani pedagog zaproponowała mi że powiem jej wsyztsko a ja ona coś tam spróbuje no i psróbowąłam powiedziałam ze moim problem (i powodem dla którego sie cięłam ) była mama to ona zaproponowała że zawoła mame do skzoły... NIE DZIĘKI

    za to mojej koleżance która miała problem z ojcem zaproponowała żeby przyszedł jej ojcec...

     

    NO COMENTS...

    zwalczanie problemu problemem...

     

    moze to i było dobre ale nie dla mnie...

  7. nie wszyscy są ćpunami i alkoholikami... no chyba że mieszkasz w takiej dzielnicy ogólnie jestem młodsza od ciebie ale i tak mnei otaczaja tacy ludzie (koło mojej skzoły jest szkoła dla trudniej młodzieży) to też sie z nimi nie zadaje (tak jak tY) ale mam dużo przyjaciół (dużo z nich to chłopacy) i nie są tacy jak ci ze szkoła dtm może powinnieneś ich poszukać? bo przyjacele naprawde dużo dają w trudnych chwilach a skad jestes?

  8. wy to macie jeszcze odwage wyjść z tych zajęć...

    ja takiego czegoś nei mam boje się że wtedy bedą wszyscy na mnie patrzeć... to nie jest takie przyjemne... zawyczaj próbuje się zmusić autokontrolą, np kiedyś to omało umarłam w ławce (nożyczki lub cyrkiel pod ławką) z paniki i nie miałam siły wyjsć nei chciałam żebyw szyscy patrzyli to było okropne! zaczęłam w pewnym moemcie płakać i koleżanka to zauważyła i mnei zaprowadziła do pięlegniark.... pielęgniarka to jeszcze większa wiocha...

     

    pozdro

  9. ja nie biore żadnych leków i się aktualnie nie leczze a takie ataki mam często ...

    raz miałam w centrum handlowym to się w łazience schowałam bo myśłam ze ktoś mnie i goni i chce zabic apo tem sama to próbowałm zrobic...

    tez nie wiem na czym to polega ale to może jest jakas odmiona deprsji i jej odmiany...

  10. czy może ktoś zinterpretować mój sen?

     

    oto on:

    Biegne, wiem że przed kimś uciekam jak najdalej i jak najszybciej spotym chłopaka troche straszego ode mnie jest sprzedawcą w sklepie prosze by mnie ukrył spytał się przed kim a ja mu odpowiadam że uciekłam z domu, "Dlaczego?" pyta "chcę i idę popełnić samobójstwo ale mama mi nie pozwala i dlatego uciekłam a teraz mnie goni" odpowiadam i bez zastanowienia wstaje i biegne dalej nagle czuje jak ktoś mnie ciągnie za bluze odwracam się i widze że to moja mama zrzucam bluzę i begnę dalej ale co raz wolnie aż w końcu mnie złapała i ściągnęła mi bluze i przed obudzeniem zauważyłam rany na mych rękach...

     

    nie wiem co moją znaczyć takie rzeczy jak :

    chłopak pracujacy w sklepie

    moja mama która mnie goni

    ja która ucieka by popłenić samobójstwo

    samo samobójstwo

    rany na rękach

    no i bluza dlaczego ona mnie za nia łapie a nie za rękę?

     

    czekam za odpowiedz

    ten sen miałam dzisiaj a czy dzisiaj pełnia była to nie wiem może miała jakiś wzgląd na to?

×