Skocz do zawartości
Nerwica.com

silly angel

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez silly angel

  1. Na początek dam pewien artykuł:

     

    http://www.samobojcy.com/skany/newsweek/art1a.jpg

    http://www.samobojcy.com/skany/newsweek/art1b.jpg

    http://www.samobojcy.com/skany/newsweek/art1c.jpg

    http://www.samobojcy.com/skany/newsweek/art1d.jpg

     

    Wypraszam sobie mówienie że "poddajemy się modzie" nie słucham TH tylko The Academy is... nie maluje paznokci na czarno tylko na bezbarwny nie maluje sie na czarno bo w ogóle się nie maluje.

     

    Ale trochę w tym racji jest...

     

    Co o tym sądzicie?

  2. Ludzie czasem powinni sie trzy razy zastanowić zanim wydadzą osąd na temat jakiegoś problemu

     

    potwierdzam

     

    dotyka mnie to nawet gdy ktoś mówi o tym nie wiedzac ze to robie a ja się z tego śmieje żeby nikt nie zauważył....

     

    życie już nie może być cieższe!

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:45 pm ]

    a w jakich miejscach najczęsciej to robicie i czym?

  3. Łatwiej jest się otworzyć przez internet nikt nie widzi tego co robisz i czy ją okłamujesz czy nie raczej od tego powinnaś spróbować...

     

    Pamietam jak przysżłam do pierwszej klasy lo i widziałam jak dziewczyna z mojej klasy robiła sobie "dziure" w ręce nożyczkami potem jej sie o to spytałam okazało się że jest masochistką wiec stwierdziłam że jej powiem ze sie się tne ale nie z popędów masochistycznych.... potem dowiedziała się bliższa koleżnka z klasy i na poczatku ufałam obojgu im ale potem nagle chłopak z którym siedze na angielskim zaczął się nabijać z takich ludzi i mam pewnosć że to ta dziewczyna (masochistka) powiedziała mu... nie iwem co mam robić... zresztą nie nawidze takich ludzi którzy nabiją sie z ludzi którzy to robią którzy mają depresje lub inne zaburzenia!... gosh... to jest chore chce sie wyrwać z tego ciągu nieufnosci i autoagresji...

     

    przepraszam za to wygadanie się;....

  4. Hej:] Terapia grupowa Szczecinian?

     

    Ja mam 16 lat jak coś to na pw albo na gg chętnie pogadam.

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:17 pm ]

    szukam osoby z podobnymi przypadłosciami do pogadania spotkań itp

     

    (depresja autoagresja, samooklaeczenia, schizofrenia)

  5. nie koniecznie...

     

    jeżeli kochasz to osobę albo ci zalezy na niej to zrobisz wszytko żeby tego nie robiła nawet gdybyś sama musiała zrezygnować...

     

    ja mam przyjaciela który sie tnie i obojgu nam na sobie zależy i sobie nawzajem stopujemy i przyszkadzamy w robieniu tego xD

  6. Ja też tak mam ale nie wiedziałam że to coś nie tak,

    ja mam cos w stylu "wyłączania" się.

    Potrafie to do takiego stopnia że czuje jakbym była w tym miejscu które soebie wyobrażam i że potrafie tego doknąć. Straszanie to wg mnie fajne pomimo dotychczasowych problemów zwiazanych z wyłaczaniem sie w miejscu publicznym tudziez w szkole autobusie tramwaju na kawie na zakupach...

     

    Proponuje zmienianie położenia i czynności co ok 10 minut (no chyba że częsciej) to powinno pomóc.

  7. ja sie wąłsnei zastanawiam czy nie brać jakiś tabletek na depresje typu deprim ale no cóz jakoś mnie nei ciagnie...

     

    a poza tym mam teraz strasznego doła i chyba zleje na wf jutro i to zrobie znowu zaczęły mi sie ataki paniki i myśli typu skocz z najwyszego pietra w galaxy (bo akurat byłam...) i znowy wracają powazne mysli samobójcze.....

     

    shit

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:32 pm ]

    mam pytanie

     

    co myslicie na temat zwiazku z osoba która się tnie (albo inne samookalecznia)

    chodzi o trzy typy:

    gdy oboje to robią

    gdy chopak to robi

    i kiedy dziewcyzna to robi....

     

     

    co o tym myślicie?

  8. ja zazwyczaj mówie że potknęłam sie w parku na kiamienie ostre i tak se rozcięłam ( szczegół że to proste linie i wiadomo że po żyletce), albo też mówie po prostu byłam na takie imprezie krwi i że każdy musiał sobie zrobić ciecie tyle ze ja za dużo wypiłam (chociaż w ogóle nie pije) i zrobiłam soebie kilka....

     

     

     

    ostatnio mialam ochote powtorzyc ciecie ale boje sie ze rodizce zauwaza, poprostu czuje sie zle i musze sobie zrobic krzywde...

     

     

    rodzice? mhmhm moi wiedzą ale rodzice kazali mi przestać to robić ale jakoś chyba nei widzą albo nei wiedzą co z tym robić znaczy tata na pewnio nei wie że nadal to roie bo nie widzi mnie za często ale nie długo idą wakacje i wyjazdy a ja zbytnio nei moge już wtegy chodzic w długich bluzkach.... (o gosh to jest najtrudniejsz y okres!) czasami mama mnei sprawdza ale odkąd sie tego dowiedziała (w kwietniu bedzie rok) to zrobiła to chyba z dwa razy i to na początku (w pierwszym miesiacu a ja przez zmiesiac moge sie jeszcze powstrzymac z wieeeeeeeeeelkim trudem)...

     

    na wf nigdy jeszcze nie poweidzili mi nic oprócz tego ze w gim facetka powiadomiuła pedagog ale teraz w lo to nic (bo na wf mam małe blizny które schodzą powoli itp) ale teraz kupiłam sobie bandaż to bede zawijac i powiem ze za bardzo zabalowałam albo ze byłam na rowerze i spadłam z niego itp kłamstwka

     

    zastanawiam nad złamaniem sobei reki

     

    bo musze sie przyznać to jeszcze innej samouszkodzeń...

    w zeszłym roku byłam strasznie wkurzona na kogoś i iii waliłam w ręke sobie kawałkiem deski dopóki mi sie nie złamała.... trudnooo.... nikt o tym do tej pory nie wiedział, ale skoro zawiązuje sie tutaj taki miły krąg to wam powiedziałam....

     

     

     

    kiedyś pamietam mój przyjaciel zauwazył ale nie powiedział tego przy wszystkich tylko potem na osobności kazał mi pokazac nargarstki (tudzież ręce) wtedy to ja uciekłam ale złapał mnie i pogadał... niezbyt go słuchał przeznaje sie bo jak usłyszłam "życie jest piękne" to mnie zniechęciło wszytsko....

     

     

    kurde jaka spowiedź....

     

     

    silly angel ja poradziłam sobie bez terapii, ale może Tobie jest potrzebna pomoc psychologa (psychiatry). Wiem po sobie, że to co robisz jest wygodne, daje ukojenie (może w podświadomości nawet zazdroszczę Ci, bo ja nie mogę tego robić ), ale to rozwiązanie pogłębia tylko to co chcesz stłumić, pewnie o tym doskonale wies

     

    psycholog? psychiatra?

    dwóch pedagogów z dziwnymi metodami komplentie nie potrafiący mi pomóc bo nigy wczesniej nikt taki nie przyszedł do nich zniechęcili mnie zbytnio do tego... moze kiedyś znajde kogoś kto mnie zrozumie ale pomoze narazie mam kogoś kto mnei rozumie i nei zabrania...

  9. Hmmm cięcia bolą,i dzięki temu czując ból fizyczny zapomina się o bólu psychicznym,a widok krwi to nie panika a wręcz odwrotnie,uspokojenie,ukojenie.

     

    dokładnie!

     

     

    Powiedz, przeszła Ci chociaż taka myśl przez głowę, żeby z tym skończyć??

     

    tak kilka razu już ale jakoś nie na serio....

  10. wg mnie za poznanie siebie własnej duszy i siebie samego (do czego jesteś zdolny)

    a drugie to chyba za poznanie prawdziwych przyjaciół którzy moze Cię nie opuscili kiedy się o tym dowiedzieli

     

     

    no cóż... ja bym za to podziękowała, chociaż się nie modle...

×