Bezsens, brak marzeń, chęci do działania i tego uczucia przyjemności gdy jest się szcześliwym
z każdym dniem jest co raz gorzej sporadyczne myśli samobojcze.
proboje wytłumiać te objawy sportem, spacerami, komputerem, ale to jest wyjście na krótką metę.
boże dlaczego ta suka mnie tak dobija
myślicie że mam szanse żeby zgłosić się na leczenie w psychiatryku?