Skocz do zawartości
Nerwica.com

MlodaKraków

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MlodaKraków

  1. Bardzo dziękuje za link, jesli uda mi sie zorganizowac troche czasu - na pewno się tam udam. Pozdrawiam. -- 19 mar 2012, 22:40 -- Boję się jednak, że czasu nie znajdę, a chyba innego sposobu na wyjście z dołka nie ma nieprawdaż?;(
  2. Dziadek tak, jest dla Nich wzorem :) Na razie tak zostanie, jednak jeśli chodzi o mnie... Ciężko mi jest zaufać, poza tym - Młoda rozwódka z dwójka dzieci to nie brzmi za dobrze, niestety... Jestem dumna z podjęcia decyzji o odejściu, mogę to śmiało powiedzieć, jestem dobrą matką, tak samo jak byłam żoną, nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o zdrady, kłamstwa, czy nie dbanie o dom i Rodzine, a to chyba najwazniejsze...Ale mam nadzieję, a ona ponoć umiera ostatnia. Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź.
  3. cudak Tak wiem o tym, gdy tylko dostanę rozwód, chcę go pozbawić całkowicie praw, gdyż i tak z nich nie korzysta, miał wielokrotnie ustalone spotkania przez Sąd ( gdyż na sprawie o alimenty, domagał się strasznie i twierdził, że mu nie pozwalam , a to nie prawda), na każde byliśmy umówieni i na ani jedno nie przyszedł. Powiedział, że po rozwodzie się zajmie sprawą o kontakty, ale nie wierzę mu w to. Jednak właśnie tak jak mówisz, nie chcę by żądał alimentów na Siebie od dzieci w przyszłości, ani by się nie wtrącał w nic. Jest dla mnie zerem, ale najbardziej boli fakt, iż dziewczynkom brakuje męskiej ręki, jakby nie było mnie też. Ale One są dla mnie najważniejsze na świecie. Masz rację, że mogłam zmarnować sobie i dzieciom całe życie, nie wytrzymałabym tego psychicznie, dlatego odeszłam, a najlepsze jest to, że on wcale nie protestował. Potem chciał bym wróciła do Niego, ale zdecydowałam, że nie odpuszczę. I tak już zostało...
  4. Czy sprawa którą opisałam odpowiada skierowaniu do poradni? Tzn. czy to jak się czuję prowadzi do rad psychologa? Chciałabym sobie sama z tym poradzić - ale jak?
  5. Owszem, jednak nie mam na to czasu mam dwie córki, Rodzice oczywiście pomagają, mieszkam z Nimi, jednak pracują codziennie zawodowo i nie są w stanie być z moimi dziećmi wtedy kiedy mam potrzebę. Poza tym mnie nie jest na to stać Alimenty z funduszu pokryją długi, które mój mąż stworzył ;( Sama już nie wiem co mam robić.Trwam w takim przygnębieniu...
  6. Okłamywał to mało powiedziane, oszukiwał , ani słowo kocham nie było prawdziwe. Zapał kobietę( a był przekonany, że oddałabym za Niego wszystkie Skarby, kochałam go ponad wszystko, mimo tego, że nie był przystojny ani z bogatego domu), bo widział, że moi Rodzice będą Nam pomagać, a to się zamieniło już po pierwszym roku, tzn zamieniło w całkowite utrzymanie Nas. Gdy urodzila sie druga córeczka mój Ojciec zmusił go do pracy, poszedł, na 6miesiecy, potem go zwolnili za przekręty w pracy i od tamtej pory "dorabiał" W sumie jak chciał. Oszukiwał,że jedzie do pracy a wraz z mamusią swoją wybywał do rodziny, lub za swoimi sprawami. Mało tego, po dwóch latach zaczął mi zabierać pięniądze, które były dla dzieci, zaczął pić, awanturować się, że ma mało. Ostatnio się dowiedziałam, że zrobił ogromne długi... Zaraz opisze dalej, tylko muszę na zakupy pojechać. -- 19 mar 2012, 13:56 -- A więc sprzedawał i kupował nielegalnie samochody... Dwa napisal na mnie, bylam na policji, sprawa jest w toku o sfalszowanie dowodow, jednak ubezpieczalnie tego nie wycofaja. Ukradl mi moj abonament i lacznie sie dowiedzialam ze przyszlo grubo ponad 2 tys. do zaplaty. Nie chce kontaktow z dziecmi, powiedzial, ze mu nie zalezy, prawie rok go nie widzialy, maja 3 i 4 latka, ale starsza sie boi, ciagle wspomina awantury i jak szarpal i popyuchal mame. Alimentow nie placi, ma wszystko gdzies... Jak tu nie popaść w depresję, Zniszczyl mi zycie, mam dwi ukochane córeczki, które kocham ponad wszystko, jednak czuje sie okropnie ;'( Musiałam się wygadac wybaczcie, bo nawet nie mam komu... -- 19 mar 2012, 14:00 -- Nikt tak na prawde nie wie jak jest mi źle, pokazuje jaka jestem silna i trwam do przodu, ale tak na prawdę tłumię w Sobie wszystkie żale;( -- 19 mar 2012, 15:02 -- A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, iż moje córeczki często choruja, jedna ma przewlekłą chorobę nerek, druga zaś ma podejrzenie astmy wczesnodziececej od maleńkiej choruje. Od 22 listopada byłam w szpitalu z nią, a ż do 15 lutego z 3 tyg przerwą przez Święta, do 3 króli. Ze starszą mam zabieg na nerki za trzy tygodnie. Nie radzę sobie
  7. MlodaKraków

    Cześć wszystkim ;(

    Witam serdecznie,mam na imię Ewelina, mam 22 lata. Jestem w trakcie rozwodu, mam dwie wspaniałe córeczki, mąż oszukiwał mnie 5 lat. Jak wyjść z dołu w które się wpadło;( Nie wiem sama...
×