Skocz do zawartości
Nerwica.com

aguska10

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez aguska10

  1. Na samą myśl o ciśnieniomierzu, widok ciśnieniomierza, film gdzie mierzą ciśnienie powoduje u mnie lęk, czuję odrazu niepokój, zamęt w głowie, oszołomienie, szum w uszach. Strasznie boję się mierzenia ciśnienie, i nakręcam się. Pierwszy pomiar to najczęściej 170/90 a później każdy kolejny pomiar niższy i osiągam 120/80.

    Cały czas myślę o tym głupim ciśnieniu. Kazde złe samopoczucie łączę z moim ciśnieniem, że jest ono wysokie i się nakręcam. W sumie zmierzenie nie daje mi spokoju. Bo nie mogę go zmierzyć, bo od razu się trzęsę i jest wysokie. I tak się wykończam. Mam do tego krążenie hiperkinetyczne i biorę concor 5 mg od 15 lat.

    Byłam u kardiologa robiłam holter cisnieniowy- ok. Ale musiałam zjeść hydroxyzynę, aby wytrzymać z tym ciśnieniomierzem dobę. To był horror.

     

    Teraz jak piszę to tez w głowie huczy i włosy mi się podnoszą i boję się, że mam wysokie ciśnienie.

    Jak sobie z tym radzić, nie mam siły. Ciągły lęk. Wiem,że to bez sensu. A wiedza sobie, a reakcja organizmu sobie.

     

    Boje się tez ze swoim stresem podnoszę ciśnienie i niszczę sobie naprawdę zdrowie.

  2. Dzień dobry,

    Proszę powiedzcie czy ktoś tak miał i co to może być: Siedziałam przy komputerze i nagle czułam że coś się dzieje,

    tzn. jakby ciśnienie mi w głowie narastało, w kilka sekund pojawił się ból głowy bardzo silny ale tępy i narastający, jakby mi chciało od góry wysadzić głowę. Cały czas czułam jakby to ciśnienie mi wzrastało (ale w głowie), przy tym miałam uczucie mrowienia całej głowy, trwało to jakieś pół minuty, potem powoli opadało, strasznie się wystraszyłam, myślałam, iż głowę mi rozsadzi i że to koniec już.

    W ciągu 2 miesięcy to już 3 taki epizod. Pierwszy jak prowadziłam auto, drugi jak szybko wstałam.

  3. Metocard jest na obnizenie ciśnienia a także wycisza serce. Tez go kiedys brałam. Całkowite działanie leku po paru dniach, napisz jakie masz cisnienie po lekach. Napisz jak często mierzysz ciśnienie

     

    [ Dodano: Wto Kwi 25, 2006 11:09 am ]

    Venom, a u Ciebie to nerwowe to ciśnienie? Kiedy Ci się podnosi?

  4. Witaj Mariusz, niestety mam to samo, Cicha woda podała Ci link gdzie wszystko opisałam jak to wygląda u mnie. Jak możesz opisz dokładniej jakie masz wartości, jak często mierzysz i czy też się tak nakręcasz. Czy bierzesz jakies leki? Jak sie widzi iż się nie jest samemu to jest łatwiej to zrozumieć. :P

  5. Didado czy takie cisnienie masz u lekarza ze stresu czy cały czas? Jak cały czas to chyba trzeba je obniżuć . A co na to lekarz. O kurcze jaka ja jestem głupia myślę cały czas o ciśnieniu i w kółko bym je mierzyła i nakręcam się. I podnoszę je. Nie wiem co robić, macie jakąś radę? Myśle tak : gdy je zmierze i jest ok 140/90 o kurczę za duże i mierze za chwilę, a gdy jest np 120/80 to myślę ooo dobre. Hurra, ale za chwilę mam ochote mierzyć bo może podskoczyło. A może to są jakieś natręctwa. Co myślicie. Pozdrawiam :shock::oops:

  6. ostatnio przeczytałam książkę Trickett Shirley "Spokojnie to tylko panika. Jak sobie skutecznie radzić z atakami paniki." Bardzo dużo wyjaśnia na temat nerwicy lękowej i rodzącej się panice. Autorka twierdzi iż bardzo częstą przyczyną paniki jest hiperwentylacja. Zaleca gdy nadchodzi lęk a zaraz panika, aby oddychać przez torębkę papierową lub zasłonić usta i nos ręką i tak oddychać. gdy nadchodzi lęk oddychamy coraz szybciej i powodujemy hiperwentylację, której objawy to zawroty głowy, lęk itp. Sami powodujemy błędne koło. Spróbuj może tak oddychać. Podobno tylko 2 oddechy więcej na minutę mogą spowodować hiperwentylację. Mozna także oddychać przez poduszkę. Zrób test spróbuj ( gdy jesteś w domu, spokojna) oddychac np przez 3 minuty szybko i głęboko. U mnie faktycznie nast. efekt hiperwentylacji a objawy jak przy lęku.

  7. Kiedy opisuję swoje objawy innym a oni np. twierdzą iż też tak mają(albo, gdy czytam o objawach innych) to uważam, że moje lęki ( a także zawroty, strach, niepokój itd) na pewno są silniejsze i gorsze i na pewno moja choroba jest poważniejsza niż innych. I wiecie co? Wydaje mi się, że z objawami takimi jak ma ktoś świetnie mogłabym dać sobie radę. Mam takie podejście, że inni są lepsi, umieją lepiej żyć, radziś sobie z problemami a dla mnie wszystko co najgorsze. Czy te odczucia wywołuje nerwica? Czy tez tak macie?

×