Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiola1982

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiola1982

  1. WITAM mam wielki problem i nie wiem jak mam sobie z tym poradzic prosze o radę !!!!! 7 miesiecy temu urodzilam drugie dziecko pierwsze tygodnie były piekne byłam najszczesliwsza osoba na swecie po 6 tygodniach zaczeło sie cos ze mna dziac zaczelo sie od tego że huśtałam mojego synka koło stoła a chciałam go uderzyć tak mi sie wtedy wydawało zresztą był wielki strach krecilo mi sie w głowie bylo mi gorąco rece mi sie trzęsly póżniej bylo coraz gorzej cos mnie pchało zeby zrobic mu krzywde bałam sie noży ostrych narzedzi doszły natretne myśli z którymi nie mogłam sobie poradzic byłam wykończona psychicznie poszłam do psychiatry dostałam diagnoze nerwica lękowa z natr etnymi myślami zaczełam brac leki póżniej udałam sie do drugiego psychiatry znowu diagnoza nerwica lękowa dalej leki biore je juz ponad 5 miesięcy było już prawie dobrze ale wkreciłam sobie że mam jednak schizofrenie boje sie spojrzec w oczy dziecku że ujrze w nich jakiegoś demona boje sie wogóle czyiś oczu znowu pojawiły sie natretne mysli tym razem o demonach i szatanach bo z tym kojarzy mi sie schizofrenia kiedys czytałam że ojciec chory na ta chorobe zabił swoje dziecko bo ujrzał w nich szatana ja nigdy go nie widziałam nie mam zadnych głosów ale mam urojenia chyba związane własnie z spojrzeniem komuś w oczy dodam że jeśli nie myśle o schizofreni to jest ok lecz tylko jak pomysle słowo schizofrenia to zaczyna sie koszmar boje sie dzieci boje sie wszystkich najbardziej pzeraża mnie mysl ze mam ta chorobe i pozabijam moje dzieci nie umie juz normalnie funkcjonowac proszę o pomoc czy to jest poczatek schizofreni łapie sie na tym że idąc ulica mam lęki żę ujrze własnie te demony w kimś patrzę sie na ludzi ze strachem wmawiam obie że ktos jest szatanem i zaczynam sie bać siebie jeszcze jedno ja nie boję sie tego że ujrze szatana czy demona lecz boje sie moich mysli że to poczatek schizofreni nie wierze w demony i szatany (zreszta sama już nie wiem czy nie zaczynam wierzyć) lecz boje sie tego że jesli mam schizofrenie to zaczne wierzyć i strace kontrole nad swoim umyslem i czynami dlatego tak sie tego boje może gdyby schizofrenia nie kojarzyła mi sie z szatanami i demonami to byloby inaczej żałuje że wogóle naczytałam sie o schizofreni i słuchałam wtedy tych wiadomośc kiedy to ojciec chory zabił swoje dziecko nie wiem jak sie z tego teraz uwolnić żeby nie postradać zmysłów tak mi z tym Zle:(
  2. WITAM mam wielki problem i nie wiem jak mam sobie z tym poradzic prosze o radę !!!!! 7 miesiecy temu urodzilam drugie dziecko pierwsze tygodnie były piekne byłam najszczesliwsza osoba na swecie po 6 tygodniach zaczeło sie cos ze mna dziac zaczelo sie od tego że huśtałam mojego synka koło stoła a chciałam go uderzyć tak mi sie wtedy wydawało zresztą był wielki strach krecilo mi sie w głowie bylo mi gorąco rece mi sie trzęsly póżniej bylo coraz gorzej cos mnie pchało zeby zrobic mu krzywde bałam sie noży ostrych narzedzi doszły natretne myśli z którymi nie mogłam sobie poradzic byłam wykończona psychicznie poszłam do psychiatry dostałam diagnoze nerwica lękowa z natr etnymi myślami zaczełam brac leki póżniej udałam sie do drugiego psychiatry znowu diagnoza nerwica lękowa dalej leki biore je juz ponad 5 miesięcy było już prawie dobrze ale wkreciłam sobie że mam jednak schizofrenie boje sie spojrzec w oczy dziecku że ujrze w nich jakiegoś demona boje sie wogóle czyiś oczu znowu pojawiły sie natretne mysli tym razem o demonach i szatanach bo z tym kojarzy mi sie schizofrenia kiedys czytałam że ojciec chory na ta chorobe zabił swoje dziecko bo ujrzał w nich szatana ja nigdy go nie widziałam nie mam zadnych głosów ale mam urojenia chyba związane własnie z spojrzeniem komuś w oczy dodam że jeśli nie myśle o schizofreni to jest ok lecz tylko jak pomysle słowo schizofrenia to zaczyna sie koszmar boje sie dzieci boje sie wszystkich najbardziej pzeraża mnie mysl ze mam ta chorobe i pozabijam moje dzieci nie umie juz normalnie funkcjonowac proszę o pomoc czy to jest poczatek schizofreni łapie sie na tym że idąc ulica mam lęki żę ujrze własnie te demony w kimś patrzę sie na ludzi ze strachem wmawiam obie że ktos jest szatanem i zaczynam sie bać siebie jeszcze jedno ja nie boję sie tego że ujrze szatana czy demona lecz boje sie moich mysli że to poczatek schizofreni nie wierze w demony i szatany (zreszta sama już nie wiem czy nie zaczynam wierzyć) lecz boje sie tego że jesli mam schizofrenie to zaczne wierzyć i strace kontrole nad swoim umyslem i czynami dlatego tak sie tego boje może gdyby schizofrenia nie kojarzyła mi sie z szatanami i demonami to byloby inaczej żałuje że wogóle naczytałam sie o schizofreni i słuchałam wtedy tych wiadomośc kiedy to ojciec chory zabił swoje dziecko nie wiem jak sie z tego teraz uwolnić żeby nie postradać zmysłów tak mi z tym Zle:(
  3. WITAM mam wielki problem i nie wiem jak mam sobie z tym poradzic prosze o radę !!!!! 7 miesiecy temu urodzilam drugie dziecko pierwsze tygodnie były piekne byłam najszczesliwsza osoba na swecie po 6 tygodniach zaczeło sie cos ze mna dziac zaczelo sie od tego że huśtałam mojego synka koło stoła a chciałam go uderzyć tak mi sie wtedy wydawało zresztą był wielki strach krecilo mi sie w głowie bylo mi gorąco rece mi sie trzęsly póżniej bylo coraz gorzej cos mnie pchało zeby zrobic mu krzywde bałam sie noży ostrych narzedzi doszły natretne myśli z którymi nie mogłam sobie poradzic byłam wykończona psychicznie poszłam do psychiatry dostałam diagnoze nerwica lękowa z natr etnymi myślami zaczełam brac leki póżniej udałam sie do drugiego psychiatry znowu diagnoza nerwica lękowa dalej leki biore je juz ponad 5 miesięcy było już prawie dobrze ale wkreciłam sobie że mam jednak schizofrenie boje sie spojrzec w oczy dziecku że ujrze w nich jakiegoś demona boje sie wogóle czyiś oczu znowu pojawiły sie natretne mysli tym razem o demonach i szatanach bo z tym kojarzy mi sie schizofrenia kiedys czytałam że ojciec chory na ta chorobe zabił swoje dziecko bo ujrzał w nich szatana ja nigdy go nie widziałam nie mam zadnych głosów ale mam urojenia chyba związane własnie z spojrzeniem komuś w oczy dodam że jeśli nie myśle o schizofreni to jest ok lecz tylko jak pomysle słowo schizofrenia to zaczyna sie koszmar boje sie dzieci boje sie wszystkich najbardziej pzeraża mnie mysl ze mam ta chorobe i pozabijam moje dzieci nie umie juz normalnie funkcjonowac proszę o pomoc czy to jest poczatek schizofreni
×