Skocz do zawartości
Nerwica.com

szczawik

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia szczawik

  1. ja sie trulam, i wiecie co, myslalam, ze jest to latwiejsze, glupio sie przyznac ale chcialam juz skonczyc, wszystko mnie przerastalo, przygnebialo, nie mam w domu mocnych lekarst ze wzgledu na to ze jestem lekomanka, najadlam sie samych vitaminerow, rutinacea i kilka dosłownie moze 6 przeciwbolowych...odradzam, to co przezylam pewnej nocy bylo koszmarek ktorego z pamieci nie jest w stanie sie cofnac...pierwszy raz w zyciu zmuszalam sie do zwymiotowania, bol zoladka niesamowity, sama chcialam dzwonic na pogotowie... masakra, siedzac w toalecie lecialo ze mnie raz z tej raz z drugiej strony, odwodnilo mnie, na drugi dzien to tylko pilam, bylam tak obolala ze nie bylam w stanie nic zjesc... wiem, zalosne, ale pisze to nie dlatego, zeby sie pochwalic swoja glupota, tylko by uchronic takie osoby jak ja, ze jednak odebranie sobie zycia przez tabletki, czy w ogole jakie kolwiek odebranie sobie zycia jest do bani!!!!! trzeba zyc i cieszyc sie tym, ewentualnie wyeliminowac ze swojego zycia czynniki ktore mecza nasza psychike...
×