Skocz do zawartości
Nerwica.com

spn22

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia spn22

  1. Teraz tak jakby wyszło że, atrakcyjna kobieta = mało inteligentna itp... Akurat moje relacje z mamą są bardzo słabe i zanikają wręcz To wszystko o czym pisałem trzymam w sobie. Co do rozmowy z tą dziewczyną raczej nie dojdzie wiesz. Rozmawialiśmy o oczekiwaniach względem siebie, jak zawsze było ? Mianowicie oczekiwaliśmy wręcz wszystkiego tego samego od siebie - z taką różnicą że tych rzeczy, o których rozmawialiśmy ona nie potrafiła spełnić a oczekiwała tego samego, ja niestety tak i pewnie to było błędem. Monika , znasz może orientacyjne ceny prywatnych gabinetów psychiatrycznych lub innych specjalistów u których moge szukać pomocy ? Jak ten proces wygląda wogóle
  2. Monika, bardzo dziękuje za rzetelną odpowiedź. Mimo że to już koniec znajomości z tą dziewczyną - po spędzeniu upojnych chwil z " płatną panią" czuje się z chwili na chwile coraz gorzej, że ją oszukałem ... Co do tematu który poruszyliście.... czyli wygląd zewnętrzny. Nie wstydze sie tego nikomu powiedzieć, każdy o tym wie z mojego otoczenia, rodzina, znajomi, koledzy, koleżanki z pracy że kręcą mnie tylko że tak powiem kobiety " z tej wyższej półki" , jak to pewien kolega powiedział. Wiele osób, kobiet patrząc na mnie twierdzi, że jestem typowym facetem który bawi się laski i je poprostu wykorzystuje ... moim problem jest to że za szybko sie angażuje i staram sie dać wszystko ; / to wszystko właśnie dotyczy się właśnie tych kobiet ( nie obrażając innych kobiet), że tak to nazwe.. najbardziej atrakcyjnych. "Nie umiecie cieszyć się swoim towarzystwem. Ograniczasz ją twierdząc, że wychodzi z koleżankami, a z Tobą nie. To tak nie działa. Nie można ograniczać drugiej osoby będąc w związku, oczywiście wszystko ma swoje granice. Spacer z koleżanką to nic złego." Tak masz racje Monika, ale ona tego samego wymaga a sama nie potrafi pokazać i dać tego drugiej osobie. ehh Sam w siebie nie wierze, jak facet taki jak ja może taki być. Dziś wieczorem na spokojnie porozglądam sie za gabinetami psychiatrycznymi w mojej okolicy, bo naprawde boje sie zrobić coś głupiego.. Myślałem że nigdy wizyta u psychiatry mnie nie dotknie..
  3. Witam was wszystkich, jestem tu nowy. Słyszałem dobre opinie na temat tego forum, więc mam nadzieje że mi aby troche pomożecie lub wyjaśnicie ;/ Zaczne od tego że mam prawie 23 lata, miałem jedną miłość która skończyła sie 1,5 roku temu i wiele przelotnych znajomości, romansików i innych przygód seksualnych. Przejde do konkretnych faktów. W połowie stycznia poznałem pewną dziewczyne, która wkońcu spełniła moje wysokie wymogi jak chodzi partnerkę. Śliczna buzia, wysportowana.. itp. Wszystko było fajnie do mementu jak się zaczeliśmy kłocić o byle sprawy - a to wszystko już po tygodniu. Zależało mi na niej i jej na mnie ale wiedziałem że to tak być nie może, to było nienormalne. Skończyłem znajomość. W tym czasie zacząłem więcej pić, problemy na studiach (zaoczne , w tygodniu pracuje) zaczęły się już jakiś czas temu, w pracy piłem coraz wiecej, po pracy chodziłem do pabów grać na automatach - zaczeły się kolejne problemy a mianowicie długi. Wszystko sie waliło jednym słowem ! Jakieś 10 dni tem odezwała sie właśnie tamta dziewczyna, uległem, spotkaliśmy sie, wyjaśniliśmy pewne rzeczy, podkreśliła że było jej bardzo źle z tego powodu i mam jej wiecej nie zostawiać bo ona wkoncu mnie znalazła.. ehh ;/ było bardzo miło jednym słowem. Ja pracowałem do 18 a ona sie uczyła, ponieważ w weekend miała egzaminy i nie mieliśmy sie jak spotykać. Chciałem sie spotkać jak sie pouczy, ale ona sie uczyła akurat od 17 do 23,24 i potem sobie wychodziła z przyjeciółka i jej chłopakie na spacerek zapalić, porozmawiać, a mi nawet sms a nie potrafi napisać ! Jeszcze 2 dni wcześniej wszystko potrafiła. Ja robiłem żeby wszystko było dobrze, zeby nie martwiła i spokojnie sie uczyła bo była równie zazdrosna jak ja i wiedziałem czym to może grozić. po tym zdarzeniu coś we mnie strzeliło w środku czy w głowie. Czułem sie oszukany, bezradny, w pracy przez całe 8 godz wypijałem po 0,5 litra wódki ( jestem sprzedawca). w ten czwartek jej napisałem wszystko że tak nie bedzie i sie pożegnałem po raz kolejny ( jeśli ja się poświecam dla drugiej osóby to oczekuje tego samego). Nie wiem co robić, cały czas o niej myśle... ale nie dam sie tak oszukiwać już wszystko skończone. Nie potrafie uwierzyć że ona sie okazała taka obłudną kobietą.. Problemy w szkole, dość poważne długi, problem z alkocholem i kobietami - nie potrafie spać po nocach, myślałem już o samobójstwie nawet, przez to wszystko czuje sie zniszczony psychicznie, wyobraźcie sobie że idzie ulicą facet 187 cm i płacze. Z checi rozluźnienia wczoraj odwiedziłem burdel - myślałem że to coś pomoże że zapomne o niej, chodź na chwile o innych problemach ale jest jeszcze gorzej dlaczego Dziś kolejny męczący dzień, Proszę pomóżcie i podpowiedzcie mi co mam robić
×