witam,
w mojej rodzinie pojawił się wielki problem. jakiś czas temu okazało się, ze moja ciotka od wielu lat zaciąga w tajemnicy przed rodziną kredyty. Zaciąga, jak się okazuje niewielkie kwoty pieniędzy i niestety nie wiadomo, co się z tymi sumami dzieje. Wujek wiele lat pracował za granicą. Zarabiał całkiem nieźle, wydawało się, ze w ich domu nie powinno brakować pieniędzy. Ponadto, mają dosyć duże gospodarstwo rolne, z któreg chyba mogliby się utzrymywać. Gdy żyła babcia, dostawała całkiem dużą emeryturę. Jak na rodzinę żyjącą na wsi, mieli dosyć dobre warunki finansowe. Kilka lat temu okazało się, zę zaczynają do domu przychodzić ponaglenia zapłaty i przyjeżdżać windykatorzy. Wujek przez jakiś czas spłacał te zadłużenia i wszystkim nam wydawało się, ze problem minął.
Niestety okazało się niedawno, że zadłużenie ciotki sięga kwoty ponad 20 tysięcy złotych. Komornik zan=brał wujkowi pieniądze z dopłat unijnych i komornik zagroził, ze jeśli do konca tygodnia wujek nie zapłaci 24 tys. złotych, to zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne.
nadmieniam, ze całe gospodarstwo należy do ciotki, jako spadek po dziadkach...
w rozmowie z ciotką nie można się niczego dowiedzieć- ona twierdzi, ze nie wie co robi z tymi pieniędzmi które pożyczyła. nie wie też ile pożyczyła!
jej dzieci są na skraju załamania i nie wiedzą już co robić.
ciotka zastrzegła sobie na poczcie wszelką korespondencję przychodzącą do niej i twierdzi, ze pożyczki zaciąga listownie. Firma pożyczająca jej pieniądze podobno przysyła jej formularz - ona go wypełnie i odsyła, a poźniej dostaje pieniądze na konto. to niewiarygodne!
Najgorsze jest zaś to, że nam wszystkim wydaje się, ze ona musi komuś te pieniądze dawać.... może popełniła w życiu jakiś błąd i wsytdzi się przyznać.... może ktoś ją szantażuje... nie wiem już sama.
Nic nie wskazuje na to, zeby wydawała gdzieś te pieniądze.... ani nie pije alkoholu, ani nie uprawia hazardu... nie wydaje też na ubrania, czy na inne przyjeności, bo to byłoby widać.
Mieszka na wsi i całymi dniami siedzi w domu. Wychodzi tylko do sklepu, banku czy na pocztę...
czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem?
będę wdzięczna za jakąkolwiek poradę, co można zrobić w takiej sytuackji?
Wujek zastanawia się, czy można wnieść sprawę do sądu o ubezwłasnowolnienie ciotki?
chodzi też o to, w jaki sposób można uniknąć lub zminimalizować spłatę jej zadlużenia?
jestem z nimi bardzo związana i chcę im pomóc..... ale sama nie wiem jak....
prosze, pomóżcie...
z góry dziękuję.
mammaMia:)