Jamam 25 lat, od kilku lat biore propranolol. Bardzo mi pomaga, troche uspokaja, serce mi tak nie wali i nie drżą ręce. Na poczatku bralem 3 razy po 40 mg a teraz roznie zalezy jak sie czuje ale przewaznie 20mg z rana. Do tego teraz wrocilem do Seronilu(fluoksetyna) bo przez pare miesiecy bralem rexetin(paroxetyna), to samo co ParoGen, no i mnie strasznie zamuliło, normalnie emocjonalne warzywo. Teraz biore rano 20mg seronilu i 20mg propranololu i jest spoko czasem jeszcze łykne 25-50mg hydroksyzyny:) Dodam że mam nerwice lekowa i jestem alkoholikiem (niepijącym). Same tabletki pomogą tylko troche, mi bardzo pomogla terapia odwykowa w bardzo dobrym osrodku gdzie pracuja nie tylko nad uzaleznieniem ale wogole nad emocjami, trafiają tam ludzie nie tylko uzaleznieni ale np. z depresją, nerwicą itp. Jezli ktos ma pytania odnosnie seronilu czy rexetinu albo inne to prosze pytac odpowiem z wlasnego kilkuletniego doswiadczenia