Witam!
W moim poście chodzi mi o osoby nie będące raczej np. psychologami, psychiatrami czy terapeutami, a raczej o inne osoby (np. osoby bliskie).
Mam pewne problemy, możliwe, że związane z nerwicą natręctw. Między innymi prawdopodobnie mam problemy z czystością/myciem. Wydaje mi się, że jakbym zapytał kogoś o problemowe sytuacje (np. jak wystarczy postąpić w danej sytuacji) czy też porozmawiał na te tematy, to mogłoby mi to pomóc.
Mam jednak wątpliwości, czy powinienem... Mam obawy, że osoba (osoby), z którą bym dyskutował i prawdopodobnie dosyć szczegółowo opowiadałbym sytuacje (i ewentualnie też inne osoby, które dowiedziałyby się wystarczająco w jakiś sposób) mogłaby „zarazić się” moim, być może przesadnym, rozumowaniem i zacząć zachowywać się tak jak ja. Osobną sprawą jest to, czy powinienem kogoś dręczyć swoimi problemami... Mam nawet wątpliwości, czy powinienem o tym pisać na forum...
Dobrze byłoby, gdyby wypowiedział się jakiś specjalista... Nie chciałbym komuś zniszczyć życia...
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam!