Witam wszystkich!
Mój problem polega na tym że od jakiegoś czasu czułem delikatny ucisk w szyi, lub gardle. Nie przejmowałem się tym wogóle, ale jak po dwóch tygodniach miałem już dośc poszedłen do lekarza rodzinnego.
Zrobiłem badania krwi, odpowiednie badania na tarczyce i ..nic (pewnie wielu by chciało miec takie wyniki jak ja).
lekarz przepisał mi lek LEXOTAN (3mg) i powiedział ze to na tle nerwowym, po kilku dniach wziołem pół tabletki (rano i wieczorem). O dziwo ucisk ustąpił, brałem kilka dni i przestawałem, czasami czułem ucisk czasami nie, oczywiście gdy brałem lek ucisk ustępywał...
I tu się pojawia mój problem, jakis czas nie brałem tabletek, pojawił sie ból głowy, myślałem że mam stan podgoraczkowy ale temperatura była ok, po kilku dniach czułem się juz naprawde fatalnie, straszne bóle głowy, słabość,mdlenie, mętlik w głowie rozkojarzenie. Ból głowy moge porwnać do tego jakby ktoś mi w środku właczył mixer.
Pół tableki lexotanu pomogło...biore je teraz (po pół tabltki) lecz czasami źle sie czuje, jestem cały dzień rozkojarzony niewiem czy to działanie uboczne leku czy to że lek nie działa...Od leku nie mogłem sie uzależnić miałem je przepisane w listopadzie a mam jeszcze z 10 tabletek, więc biore ich naprawde mało...
Niewiem co mam zrobić byc może ten lek byl zamocny dla mnie (stąd te bóle głowy) może powinienem spróbowac czegoś ziołowego. Chciałbym narazie się wstrzymać od pójścia do odpowiedniego lekarza. Proszę o pozytywne odpowiedzi.