Skocz do zawartości
Nerwica.com

dagmara65

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dagmara65

  1. nerwica to między innymi depresja. tego sie nie odczuwa ale tak jest. nie ma sprawy, zycze jak najszybszego powrotu do zdrowia!
  2. tabletki antydepresyjne - seronil . dosyć silne jak na początek , ale znacznie polepszyły sytuacje. później brałam Aurex ale po nich wszystko wróciło . - nie daj sobie ich wcisnąć ! teraz biore tylko Fevarin i wszystko jest w porządku , tylko one mi wystarczaja bez żadnych dodatkowych na zawroty , bo już nie występują.
  3. nie ma za co. to naprawde pomaga , uwierz mi. a przede wszystkim rozmowa z kimś bardzo ci bliskim . myśle ,ze jak zbierzesz sie w sobie to wszystko bedzie w porzadku.
  4. cześć. jestem dagmara mam 20 lat. rok temu przeżywałam to samo co ty. ciągłe kręcenie w głowie, zawroty, nagłe duszczności. z domu mogłam wyjśc tylko kawałek, bo zbyt długa droga na tyle mnie męczyła, że miałam uczucie, że zaraz poprostu zemdleje. po pewnym czasie zaczęłam brać te tabletki co ty vivacor, a wtedy się pogorszyło. kłopoty ze snem, koncentracją, wszystko mnie denerowało i wzbudzało nagła złośc, której nie mogłam w żaden sposób opanować. i te ataki paniki. boże. nigdy nie przeżyłam czegoś takiego, tego uczucia nie da się w żadne sposób opisać. do dzisiaj ja sobie o tym przypomne to, aż mi się słabo robi. przez to wszystko tez straciła ochotę do życia, mój związek się rozpadał, a ja zatapiałam się w tej marnej rzeczywistości myśląc, że już nigdy nie będzie jak wcześniej. że już nigdy nie będę czuć się w pełni dobrze. dochodziło nawet do mysli samobójczych. ale porozmawiałam szczerze z chłopakiem. i ulżyło. naprawde jemu zawdzięczam to, że dzisiaj funkcjonuje jak każda kobieta. zaprowadził mnie do psychologa, który stwierdził nerwice, zapisali mi tabletki, kazali zmuszać się na dłuższe spacery i pomogło. jak ręką odjął. z dnia na dzień było coraz lepiej. oczywiście rozmowa ciągle rozmowa. musisz rozmawiać z jedną zaufaną osobą - mamą , dziewczyną. cokolwiek. komuś komu ufasz i wierzysz, że pomoże ci z tego wyjść i nie zostawi, w żadnej sytuacji. nie możesz się zamykać w sobie, bo to najgorsze co może być - wiem to po sobie. jeśli masz dziewczyne to powiedz jej to wszystko, bez nerwów, no żaden wstyd , że jest się chorym. jeśli przełamiesz juz tą bariere i porozmawiasz to wszystko zleci jak z górki. i nim się obejrzysz będziesz znów cieszył się życiem.
×