Skocz do zawartości
Nerwica.com

kobietka39

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kobietka39

  1. Agusiu - mylisz się. W Polsce sa takie kary . Wiem bo pracuje w tej branży :)Edukacja w Pl jest bezplatna , choc sa tez prywatne szkoły gimnazjalne i licea . Ale to wybor rodzica gdzie posyla dziecko do szkoly . Edukacja w Pl jest obowiązkowa do 18 r.z)A niestety w jakis sposób instytucje muszą mobilizowac i rodzicow i dzieci do realizowania obowiązku szkolnego . pozdrawiam
  2. A jak syn spędza czas gdy nie idzie do szkoły ? Czy znasz jego kolegów ? czy ktos go odwiedza ?Czy rozmawiales z nim na temat , jakie on widzi wyjscie z tej trudnej sytuacji ? Jaka jest wasza sytuacja finansowa ? Pytam ponieważ szkoła może wystosować pismo o ukaranie ciebie karą finansową w związku z nieuczęszczaniem syna do szkoły . Syn powinien o tym wiedzieć . Jeżeli chodzi o nadzór kuratora to pismo do sądu moze wystosować szkoła , bądz zwyczajnie ty . Jest wielu rodziców ktorzy będac w twojej sytuacji piszą pisma do sądu z prośbą o pomoc , bo zwyczajnie sobie nie radzą . Od kuratora nie mozna wymagac cudu - ze nagle wszystko się odmieni . Jednak moze to pomoc . Syn obecnie ma nad tobą przewagę - to on decyduje i rządzi . Nalezy odwrócic te role . Być moze wsparcie kuratora pomoze . Dla sądu nierealizowanie obowiązku szkolnego to uleganie demoralizacji . A jezeli do tego dochodzi jeszcze jego agresywne zachowanie wobec ciebie - to moze taki nadzor otrzymac . Ty tez otrzymasz wsparcie . I nie bedziesz sam ze swoim problemem . Napisanie pisma na syna to nie wstyd . Pismo nalezy kierowac do Sądu Rejonowego , III Wydzial Rodzinny . MOzesz tez udac sie do kuratorów z prosba o pomoc w napisaniu takiego pisma . Syn powinien wiedziec , ze robisz to dla tego bo go kochasz i jest dla ciebie wazny . Problem jaki masz jest bardzo cz,ęsty wsród obecnej mlodziezy . I trudno się z taką mlodzieżą pracuje . Do psychologa jak najbardziej idz , jezeli nie z synem to sam . Jezeli syn bedzie agresywny to moze pomysl nad psychiatra . pozdrawiam
  3. Ten 30 latek to tragiczny przypadek :) Zaczynam się zastanawiać nad dojrzałością emocjonalną mężczyzn :)Mlody niedojrzały . Starszy dojrzały , aż do przesady :)
  4. Ja tez się zastanawiam jaka jest moja rola ? BYć może jestem przrwrazliwiona jak on mówi . I być może inaczej rozumiem słowo sentyment w stosunku do płci przeciwnej . Dla niego sentyment to nic waznego jak mówi , a dla mnie sentyment to WIELE. Nie rozumiem męskiego sposobu czucia sentymentu do kobiety . -- 10 lut 2012, 11:27 -- Masz racje Moniko , że wyjeżdzał z tą kobietą kiedy mnie jeszcze nie znał . Ale widują się codziennie z racji tych finansów , firmowe imprezy są ,ale ja nie pytam czy ona też na nich bywa . W kazdym razie w listopadzie 2011 roku usłyszałam , że jestem podobna do jego doradcy finansowego do ktorej ma sentyment , tylko ze ona ma krotkie włsoy .Sam mi opowiedzial o tych wyjazdach rodzinnych , bo kobieta zabierala corke a on syna . Na poczatku znajomosci poweidziałam , że mięzdy nami nigdy nie będzie dobrze ponieważ najpierw musi się wyleczyć z sentymentów . On twierdzi , że to nie uczucie tylko sentyment . A do moich włosow sie przyzwyczaja .W kazdym razie ja nie mam zamiaru się do nikogo upodabniac - moje poczucie wlasnej wartości jest oki , lubie siebie z dlugimi włosami :)Ale jestem rozdrazniona tymi pytaniami czy obciełam . Myslę , że my mielsimy chyba zły początek i obecnie jest tego efekt . Jestem zadrosna o tego doradce.
  5. Dużo rozmawiamy . Powiedziałam mu , ze zle mi z tym , że hermetycznie mnie oddziela od swojego swiata . Jednak temat został przez niego ominięty , więc nie ponaglam i nie dopytywałam . Powiedziałam , że nie chce go traktowac aseksualnie , na co po prostu ucałował mnie i przytulił . Prosi abym była cierpliwa i wyrozumiała . Jest bardzo skoncentrowany na sobie i swojej rodzinie . Jego dzieci znam z opowiadan i zdjęć . Syn teraz konczy 18 lat , a corka ma 30 . Czasami to czuję się jak psychoterapeuta - bo widzę jak będac u mnie i mowiąc o swoich problemach wycisza się i uspokaja . Syn wie , że ojciec spotyka się z kobietą . Podczas rozmowy usłyszałam zdanie , że syn się dopytywał kiedy mnie pozna . A ojciec na to - mogles przyjśc do kina , to byś ją poznał . Czasami to się zastanawiam czy nie jestem sposobemj na nudę i jego samotność . Masz racje Moniko , że okres 3 miesiący to krótki czas . Wiec jeszcze poczekam , aż ten" beton " skruszeje . Tylko jaką mam być aby on skruszał , skoro w mojej duszy rozgrywa się dramat , nie jestem zrelaksowana tylko poddenerwowana . Jak mam sie czuć , gdy słyszę , ze moj znajomy męzczyzna z ktorym chodze do kina , mówi , ze ma sentyment do swojego doradcy finansowego ( kobiety z krotkimi włosami ) . Jerzdził z nią na swoje firmowe imprezy , na kregle , spa .I na wiesc , że byłam u fryzjera dopytuje czy obciełam włosy . Jak mam się czuć kobieco i być wyrozumiała i cierpliwa - skoro ze mna nie dązy do bliskosci a z doradcą spędza czas na relaskie ? Chyba jestem na to za głupia :)
  6. Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi . Wydaje mi się , że go pociągam fizycznie bo gdyby było inaczej , nie przyjeżdżałby do mnie tak często . Nie mieszkamy w tych samych miastach , choć odległosć 25 km to niewielka odległość.Być może faktycznie obawia się , ze mnie zawiedzie i nie sprosta oczekiwaniom kobiety ktora jest pełna życia i radości .Ja myślę , ze sprosta i sprostałby jeszcze bardziej gdyby " ten moment " nie był planowany , lecz spontaniczny . Bo takie planowanie i nastawianie się na super efekt daje często odwrotny skutek . Mi nie tyle chodzi o bliskość fizyczną , co po prostu takie pobycie tylko we 2 . Pobęde cierpliwa :) I wyrozymiała . Ale nie ufam mu , bo poprzez odgradzanie mnie od swojego świata nie daje mi poczucia bezpieczeństwa.Niestety jest bardzo ułożony . A ja przez to " ułożenie " nie czuje się kobieca . Co mnie dręczy pozdrawiam
  7. Witam Mam 40 lat . W listopadzie 2011 roku poznałam mężczyznę lat 50 . Ja jestem wolna , wychowuję córkę . On twierdzi , że także jest wolny , wychowuje syna . Oboje pracujemy , jestesmy finansowo niezależni . On zna moją córkę , bardzo często do mnie przyjeżdza w odwiedziny , lubimy ze sobą spędzać czas . PIjemy herbatkę , chodzimy do kina , oglądamy TV . Nie ma między nami bliskosći intymnej , oprócz przytulenia , krótkiego pocałunku . POcząkowo był między nami duży dystans , który tworzył on . Obecnie ten dystans się zmniejszył . On nie dąży do bliksoci fizycznej . Mówi , że po rozwodzie 4 lata był sam i kobieta w jego życiu to wydarzenie . Nie czuję się dobrze w tej znajomosci , gdyż on mnie hermetycznie oddziela od swojego świata . Nigdy nie zaprosił do swojego domu , nie poznal z synem , lub z dorosłą córką , którzy wiedza podobno , że ojciec spotyka się z kobietą . Ja nie naciskam na to i nie pytam kiedy - ale zle mi z tym .Z natury jestem ufną i ciepłą kobietą , czułą . Obcecnie zaczynam się oddalać od niego z powodów o których wcześniej napisałam . JEzeli chodzi o sex to jest mi po prostu glupio , ponieważ gdy powiedzialam , że chciałabym nawiązać z nim bardziej intymne relacje ktore pozwoliłyby umocnić naszą znajomosć - usłyszałam NIE . Nadmienie , że to pracoholik , mężczyzna bardzo dobrze sytuowany finansowo . Obecnie wyjeżdża na urlop za granice , na początku marca z synem na narty , a ze mną planuje bo tak powiedział w połowie marca. Ma taki plan . Dziwnie sie czuje z tym planowniem inttymnosci . Wiem , że sie angazuje uczuciowo , ale martwie sie swoją sytuacją . On twierdzi , że nie ma żony . Chcę zakończyć te znajomosć , ale jednoczesnie bardzo go lubie i wiem ze on mnie tez . Ale zaczynam traktowac go jka ojca albo brata , o czym mu powiedziałam . W kazdym razie , czy 3 miesiące to zbyt mało aby męzczyna z ktorym się spotykam i ktory kilka razy w tygodniu mnie odwiedza , zaprosił mnie do swego domu i poznal mnie ze swoimi dziecmi ? On twierdzi , że traktuje mnie bardzo poważnie . ja jednak tego nie widze . Prosze o pomoc Kobietka
×