Witam
Szukam pomocy w wakce z samotnościa, która doprowadziła mnie do depresji a następnie do mysli smobójczych z którymi już nie daje sobie rady. Jak to pokonac sa na to jakieś leki. Rady typu znajdz sobie dziewczyne można sobie darować gdyż praca mi na to nie pozwala, w pracy nie widuje dziewczyn bo jest dość ryztykowna i niemog napisać co to za praca. Kiedyś dawała mi satysfakcje dziś tylko jest szarą codzienościa i pochłania większość czasu. Moje pytanie brzmi czy da sie to jakoś wytłumić tą pustke - sporty extremalne i filmy nie pomagają !!! W pracy podejmuje sie zadań które wszyscy uważaja za szalone gdyż jest mi wszystko jedno czy sie uda czy nie to i tak mam to gdzieś. prosze o jakieś sensowne rady.