Skocz do zawartości
Nerwica.com

digi

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez digi

  1. digi

    pomoc

    Czy mi się nie spieszy ? tego sam nie wiem ale czasem ból jest tak silny że jak przechodzi to dziękuje bogu ze nie jestem w pracy bo strzelił bym sobie w głowe. Ale dzięki za ten post uświadomił mnie o jednej rzeczy. Dzięki za pomoc. Trudno ze nie da się nic zdziałać.
  2. digi

    pomoc

    Jeśli podczas spotkania powiem jak jest to uznają mnie za świra a tacy od nas wylatują kolega się przyznał ze ma problemy w domu wyleciał. Rozmowy z psychologiem sa po to żeby sprawdzić czy można nam dać broń do ręki. A co do wychodzenia z domu to już wiele razy próbowałem już nie potrafię rozmawiać z ludźmi zawsze taki byłem nie chodziłem na imprezy, nigdy nie miałem dziewczyny nie przez wygląd ale przez charakter wszystkie po pierwszej rozmowie uciekały próbowałem go zmienić ale te próby były daremne. Czytałem fajny artykuł na temat samobójców gdzie autor napisał że psychologowie nie wiedzą dokładnie co kieruje taką osobą że każdy przypadek jest inny. Ja uważam że wszyscy i tak kończą w jednym miejscu. Czy pójdzie się tam wcześniej czy później to co to za różnica. Dla tych co cieszą się życiem to lepiej później a dla takich jak ja to lepiej wcześniej zakończyć te męki gdzie każdy dzień jest katorgą. Uważam że nie powinni ratować samobójców. Jak by mi przyszło strzelić samobuja to jedyne czego bym się bał to tego odratowania.
  3. digi

    pomoc

    Zrezygnuje z pracy i co pójdę ulotki rozdawać ? To już wole tego samobuja. Wątpie żeby mi coś lekarz pomógł, jak mieliśmy rozmowy z psychologiem w pracy tak okresowo jest raz na pół roku to mnie nie wyczaił a bałem się że mnie rozpracuje
  4. digi

    pomoc

    Lekarz odpada. Przyjaciół nie mam znajomych rzadko widuje. Czyli mam rozumieć że jestem na straconej pozycji ?
  5. digi

    pomoc

    specjalista odpada jak by sie w firmie dowiedzieli to mam po robocie najlepiej było by sie czymś naszprycowac żeby to zabić ale nie wiem czym ? Teraz nawet alkohol przestał działać po wypiciu jest tylko gorzej -- 25 sty 2012, 22:09 -- Co raz więcej czynników jest za samobójem czuje ze pewnego wieczora moge sobie już nie dać rady.
  6. digi

    pomoc

    Witam Szukam pomocy w wakce z samotnościa, która doprowadziła mnie do depresji a następnie do mysli smobójczych z którymi już nie daje sobie rady. Jak to pokonac sa na to jakieś leki. Rady typu znajdz sobie dziewczyne można sobie darować gdyż praca mi na to nie pozwala, w pracy nie widuje dziewczyn bo jest dość ryztykowna i niemog napisać co to za praca. Kiedyś dawała mi satysfakcje dziś tylko jest szarą codzienościa i pochłania większość czasu. Moje pytanie brzmi czy da sie to jakoś wytłumić tą pustke - sporty extremalne i filmy nie pomagają !!! W pracy podejmuje sie zadań które wszyscy uważaja za szalone gdyż jest mi wszystko jedno czy sie uda czy nie to i tak mam to gdzieś. prosze o jakieś sensowne rady.
×