Zaczne od tego, że jestem zaniepokojona bo nie wiem co się dzieje. Nie wiem też czy jest to dość poważne, żeby trzeba było iść do psychologa/psychiatry. Od dłuższego czasu czuje się pesymistycznie, czasem bardzo smutno, nic mnie nie obchodzi (raz tak, a raz wesoło, normalnie). Oprócz tego od niedawna zaczęłam się dziwnie czuć wśród ludzi tzn. mam dziwne uczucie, że ludzie znają moje myśli, obserwują mnie, słyszą moją muzykę ze słuchawek. Wiem, że tak nie może być, ale boję się. Od jakiegoś roku mam straszne wrażenie, że 'haker obserwuje mnie przez kamerkę' przez co zakleiłam ją papierkiem; zasłaniam też często w dzień zasłony z podobnego powodu ('sąsiedzi z naprzeciwka mogą patrzeć'). Ja nie tak nie myślę, ale moja matka uważa, że cały wolny czas siedzę w domu i nie wychodze do ludzi. Mam świadomość, że to co właśnie jest głupie, ale te uczucia mnie nie opuszczają od jakiegoś czasu. Proszę o pomoc, możecie mi powiedzieć na co to wygląda i czy w ogóle to jakoś źle wygląda według was?
