Skocz do zawartości
Nerwica.com

Karmacoma

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karmacoma

  1. Sratatata, google ogłupia i widać to najbardziej na Twoim przykładzie Sorry, przeceniłam Was kobiety po prostu. PS nie mam żadnego BPD
  2. Och, naprawdę p-terapia leczy Z.O ? dzięki, że mnie uświadomiliście, nigdy bym sama na to nie wpadła. Poza tym, wypowiedź Moniki świadczy o tym, że nie ogarnia mojego posta hahaha Tak czy siak, buziaki ślę, nie wymagam od ludzi doskonałości...już nie
  3. Uwielbiam kolory, nie znoszę szarości i smutku, więc piszę sobie na kolorowo. Na co dzień również jestem zawsze ubrana w kolory tęczy, darujcie sobie żałosne teorie z du*y. Jeśli zapragnę analizy mojego upodobania do kolorów to pójdę do p-analityka a nie do Was, sfrustrowane dziewczynki(vel Kobiety)
  4. A co ma piernik do wiatraka ? czy ja się pytałam o leczenie ?
  5. Miałam tę wątpliwą przyjemność być tam 2 razy. Po pierwszym razie mnie wypisali po 3 miesiącach za brak motywacji i kazano mi się zgłosić za 2 lata co też uczyniłam i bardzo żałuję, gdyż pobyt mi zaszkodził.To za jaki czas możesz starać się ponownie, zależy od nich. Mi np napisali, że za 2 lata. Na teraźniejszym wypisie już nic nie jest napisane o tym ale też nie napisano mi, że nie mam tam powrotu.Więc to jest sprawa indywidualna.Spróbuj popracować nad sobą i wyeliminować rzeczy które teraz Cię zdyskwalifikowały i spróbuj jak już będziesz w lepszej kondycji.
  6. No jasne bo ja jestem cyt:"Chodzącą pogardą" Och, co za diabeł mnie podkusił, żeby trafić tam po raz kolejny! Chyba jedyny pozytyw to to , że założę sobie konto bankowe po tym na co się napatrzyłam na oddziale (w tym i mnie okradziono z większej sumy). Złodziejstwo niemiłosierne.
  7. Myślimy zatem bardzo podobnie :) Na poparcie tej tezy powiem, że kiedy miałam zdiagnozowane na 7F BPD, byłam w o wiele gorszym stanie niż obecnie.W tej chwili nie piję, nie tnę się, nie mam urojeń i nie wchodzę w intensywne, destrukcyjne relacje :) -- 19 sty 2012, 00:02 -- tylko śmieszne jest to że u mnie w takim wypadku BPD cofnęło się do NPD samoistnie i bez żadnej terapii
  8. Łóżko takie sobie, krzywe, musiałam poświęcić Pamiętniki które tam zostawiłam pod materacem. A team ok, po prostu nie wierzę, że jakaś lala poprawi stan mojej psychiki, diagnozując mi wciąż coś nowego. WHOAaaa
  9. problem w tym, że na 7F trafiają w większości ludzie którzy mają zdiagnozowane BPD przez jakichś psychiatrów którzy się na tym nie znają, a diagnozę BPD najłatwiej jest wystawić bo BPD jest najpopularniejszym zab. osob. Znam psychiatrów którzy nie wiedzą co to jest BPD o narcyzie nie wspominając. 2 lata temu właśnie sami mnie wypisali za brak motywacji po 3 miesiącach i dali borderline. Teraz wypisałam się po miesiącu i mam narcyza O.o WTF -- 18 sty 2012, 22:23 -- Mega dziwne i w dodatku dające do myślenia...czy aby istnieje w ogóle coś takiego jak trafna diagnoza zaburzeń osobowości
  10. Nie przepraszaj. Nie wiedziałaś jakie mam wymagania.
  11. Na poziomie różnicowania tych 2 zaburzeń w oparciu o "wiki" i inne internetowe wywody, rózróżniam te 2 zaburzenia i nie interesują mnie linki do stron www. Inteligencja to jedno ale brak rzetelnych opracowań to 2 Ogólnie śmieszy mnie to jak ktoś się naczyta na szybkanauka.net.pl i płacze nad sobą bo oczywiście ma BPD!Mnie interesuje to, w jaki sposób oni się dopuszczają tych diagnoz skoro je zmieniają z czasem...to wg mnie jest niepoważne, cały ten podział.
  12. Mam takie pytanie do Was. 2 lata temu byłam na oddziale zaburzeń osobowości w Krk(kobierzyn) na 7F Zdiagnozowali mi wtedy osobowość chwiejną emocjonalnie, borderline. Teraz znowu tam pojechałam po 2 latach i wyszłam z osobowością narcystyczną Tym razem byłam tylko miesiąc i sama się wypisałam.Wie ktoś z Was może jak to jest z tymi diagnozami? mieliście podobnie? bo z tego co wiem to ciężko wyjść z borderline a ja przez te 2 lata nie miałam żadnej terapii tylko ciągłe pobyty na oddziałach zamkniętych W ogóle jaka jest różnica między borderem a narcyzem?Z góry dzięki za odp
  13. Ewencja... ja też miałam BPD tam zdiagnozowane i myślę, że to ich nie przeraża tylko właśnie ten torbiel o którym mówisz. Przykro mi ale powiem Ci też, że na 7F nie koniecznie by Ci pomogli, nawet gdyby zakwalifikowali.
  14. Moja sprawa po drugie jakich, wszystkich ? Nie egotyzuj, proszę.
  15. A dali Ci jakąś diagnozę ? A ten Bartosz do dr Puk :)
  16. Opłata za wjazd 5zł przepuchy są dniowe, nie tylko caloweekendowe diety są :wegetariańska, lekkostrawna, cukrzycowa
  17. szarokozamknięta jak sobie poradziłas po wyjściu z 7F? wyszłaś na własne żądanie ?
  18. Nie, nie chcę straszyć i odbierać ludziom nadziei, tym bardziej, że niektórym się ten oddział podoba: wolne od roboty, można się obijać, żarcie za darmo, ciepła woda za darmo, żyć nie umierać.
  19. A kiedy tam byłaś? Wnerwiało mnie wszystko!!!nie napiszę tutaj, mogę Ci prywatnie napisać
  20. Pawilon? Po prostu budynek nr 9, ten koło trupiarni, tzn kostnicy :) Pierwsza rozmowa to jakieś tam gadanie z ordynatorką albo jej zastępcą. Już nie pamiętam dokładnie bo miałam to 2 lata temu a teraz drugi raz miałam tylko jedną konsultację z Ordynatorką.
  21. szerokozamknięta a Ty tam byłaś ? jakie wrażenia ? Czy to Ty jesteś tą osobą tak świetnie negującą oddział ? :) a jednak to Ty
  22. Przecież to nie oddziałowa decyduje tylko p.Ordynator, Ewa Niezgoda
  23. To nie jest oddział zamknięty. W każdej chwili w sumie możesz wyjść z oddziału na przystanek z którego można jechać na Kraków itp ale to grozi wywaleniem z oddziału. Tylko na noc jest zamykany budynek Możesz mieć paski, żyletki, nóż, widelec... ojj wszystko w granicach rozsądku oprócz leków
×