Skocz do zawartości
Nerwica.com

natisz

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia natisz

  1. Kardiolog powiedzial,ze pomimo wypadania Platka z zastawki i moich objawow z wysokim tetnem to jest ewidentnie nie objaw kardiologiczny a raczej ma podloze psychiczne... myslalam,ze poradze sobie z tym sama ... ale chyba njwyzszy czas poszukac jakiegos dobrego psychoterapeuty... pytanie tylko czy To faktycznie pomoze? ,,,
  2. Ja biorę Concor żeby uspokoić tętno i potas. Ale kardiolog powiedział,że to ma podłoże psychiczne... I stąd te nasilone objawy.... Eh...
  3. Mam na imie Natalia ma 26 lat. W ciągu ostatnich trzech lat straciłam najbliższe dla siebie osoby. Umarli moi dziadkowie i mama. Wychowywałam się bez ojca więc mama, babcia i dziadek, którzy mnie wychowywali, byli naturalnie najważniejszymi ludźmi w moim życiu. Od śmierci mamy borykam się z problemami sercem – zbyt wysokie tętno przy zbyt niskim ciśnieniu. Krótko po śmierci mamy (kwiecień 2010) stwierdzono u mnie nerwicę lękową. Psychiatra przypisał mi środki farmakologiczne, które rzeczywiście przynosiły zamierzony efekt, lecz tak naprawdę nigdy nie skorzystałam z porady psychoterapeuty. Po kilkumiesięcznym okresie „względnego spokoju” lęki się nasiliły. Dolega mi kołatanie serca i niepokój. Skorzystałam z porady renomowanego kardiologa, który przejrzał moją dokumentację medyczną, wykonał dodatkowe badania i stwierdził wypadanie zastawki mitralnej. Lekarz zapewnił, że nie jest to nic poważnego i nie zagraża mi to w żaden sposób. Stwierdził również, że takie kołatanie serca najprawdopodobniej ma podłoże nerwicowe. Prawda jest taka, że wsłuchuje się w swój organizm, każde lekkie kołatanie serca sprawia że wpadam w panikę i jeszcze bardziej „nakręca” te dolegliwości. Ciągły strach o to czy coś złego się nie stanie tak zdominował moje myśli, że nie potrafie cieszyć się życiem i normalnie funkcjonować. Nawet wyjście do toalety w pracy niesie za sobą strach, że coś może się w tym czasie wydarzyć. Z tego powodu nie rozstaje się z telefonem. Nosze go ze sobą wszędzie, żeby w razie sytuacji awaryjnej móc wezwać pomoc. Chce zasięgnąć porady, uzyskać jakieś wskazówki, , które pomogą zacząć walkę z tymi problemami. Męczy mnie to juz ... Pozdrwiam Natalia
×