I dobrze, żeby się nie opierać, bo to prosto prowadzi do zaburzeń lękowych. Będziesz to tłamsić w sobie, aż w końcu znajdzie to ujście w postaci lęków.
Na dzień dzisiejszy pogódź się z tym. Jeśli nie wiesz do końca czego sam chcesz, to pogódź się z tym, że miewasz takie myśli. A później życie zweryfikuje, jakie masz preferencje.
Byle nie walczyć. Chyba nic mądrzejszego, nikt Ci tu nie doradzi.