insaaane

Staram sie wrócić do normalności. Chce z tym skonczyć jednak wszystko postrzegam jako kalorie. Mam nadzieje ze dam rade. Jednak boje sie ze to chwilowe nastawienie i za dzien, dwa, tydzien będę myślała tylko o tym żeby jak najmniej zjeść. Przyłapuje się na czytaniu o dietach i kaloryczności. Staram się jeść normalnie a wychodzi mi około 700 kcal. Policzyłam z ciekawości. Chciałabym iść do psychologa ale na prawdę nie mam jak

poczekam rok moze dam rade. Jak nie to udam sie do jakiegos specjalisty. Musze dac rade tylko nie wiem czy chce

Przepraszam wgl ze tu pisze. Ale sama nie wiem co robić. Da się jakoś wyjść z tego samemu?

mam 17 lat. Sama do psychologa nie pojde. Rodzice nie zrozumieją mnie. Nie powiem nigdy im o tym. Szkolny odpada

Nie no ja juz nie wiem co robić. Czy warto coś robić. Nie umiem zaakceptowac siebie chyba wole dalej chudnąć

szkolny psycholog? ehh mama kolegi. Wole niee. Boję się tego. Mysle ze sama dam rade. Obiecalam przyjacielowi ze nie schudne mniej niz 43 kg nie chce zlamac obietnicy. A boje sie ze tak bedzie

Rok temu poznałam pro ane. Wszystko było okej schudłam 6 kg. Jednak zle sie czulam ciagle malo jadlam okolo 500 kcal. Próbowałam wrócić do normalności i już wiem że nie umiem. NIe wiem co to znaczy. Jem mało 300-500 kcal. Czasem 800. Zawsze wyrzuty sumienia. Gdyby nie to ze rodzice w domu by slyszeli to bym zwracala to codziennie. Nie radze sobie z tym chce zacząć normalnie jesc. Jednak nie umiem. Waze 44,5kg przy 163. Uwazam ze to duzo. Czuje sie grubo, bardzo. W lustrze widze sam tłuszcz. Nie wiem jak sobie poradzić. Chcialabym wrócić do normalności. Leczenie odpada. Na co leczenie. Nie mam anoreksji. Jestem gruba i tłusta. Nie wiem czemu pisze na tym forum nie nadaje sie tu. WIem tylko ze mam pewien problem. Sama nie wiem jaki. Chce wrócić do normalności. Jednak chce być chuda. Nie wiem co wybrać boję się że za daleko to zajdzie. Psycholog odpada nie powiem nigdy o tym rodzicą

nie wiem jak to określić;/ tak dziwnie. Mam coraz częściej lęki boje się tego

cześć. Jestem tu nowa. mam 16 lat pewnie mnie uważacie za glupią małolate itp. Ale już nie wiem co robić. Miesza mi się w głowie. Raz czuje się źle tak bardzo że płacze mam dość życia kilka razy się okaleczyłam i chce ze sobą skończyć a czasem jestem zupełnie inna. Nie wiem co się ze mną dzieje. Tak naprawdę nie mam nikogo i w szkole próbuje pokazać że jestem uśmiechnięta i zawsze wesoła ale tak naprawde nikt o mnie nic nie wie. Nienawidze siebie czuje się źle pomimo że inni mówią że niby jestem ladna to ja nie moge na siebie patrzeć. W podstawówce byłam poniżana ciągle wyzywana itp. Dziś nawet jest ok. Ale czuje czesto ze jak ktos sie smieje to ze mnie jak gada to o mnie. Mam już dość. w przeciągu miesiąca nie wychodze z domu pomijając szkołe. nie mam sił aby wyjść nie moge się skoncentrować na nauce i żyje w innym świecie jednym to mój umysł i wszystkie myśli a drugi to ja i wszystkie zdarzenia. To jest dziwne. Mam lęki boje się iść do mojego pokoju czuje że ktoś za mną idzie i biegne szybko do pokoju wtedy ciągle się odwracając. Jest to coraz czestrze kiedys tak nie było. Na egzaminie probnym gimnazjalnym wczoraj miałam dziwne omamy nie wiem wgl czy mozna to tak nazwać słyszałam nawet nie wiem czy mozna to tak wyrazic ale to bylo cos takiego taki przeblysk jakies dziwne dzwieki które utorzstamialy sie z dziecinstwem nie nie moge tego okreslic nie wiem jak pozniej przeszlo ale to tak jakby szumialo mi w glowie i dzis troche tez tak miałam. Boje się troche że sama to sobie wkręcam bo przecież jestem normalna i każdy mówi że ze mną okej jak z kimś próbuje gadać. Ale i tak nikt mnie nie rozumie. a ja już nie mam sił. Często myśle o śmierci nie daje rady czuje się samotna tak strasznie samotna. nie wiem już co robić. Moglabym ciągle spać jestem ciągle zmęczona i bezsilna nie moge się uczyć nie daje rady się skoncentrować czuje pustke w głowie co to może być?

niby nie ale ten pedagog ma złą opinie u nas w szkole i nawet nie zdobędę się na odwage zeby do niego pójść

fobia spoleczna raczej nie bo ja lubie rozmawiać często. Ale najgorsze to jest to że ostatnio słyszałam jakieś dźwięki szumy w glowie jakby myśli przechwycone dziwne nie wiem jak to określić.. -- 12 sty 2012, 20:16 -- prosze pomóżcie mi miałam przed chwila wielkie lęki nie wiem co sie ze mna dzieje. Do psychologa szkolnego nie pójde bo sie nie da z nim gadac;/

cześć. Jestem tu nowa. mam 16 lat pewnie mnie uważacie za glupią małolate itp. Ale już nie wiem co robić. Miesza mi się w głowie. Raz czuje się źle tak bardzo że płacze mam dość życia kilka razy się okaleczyłam i chce ze sobą skończyć a czasem jestem zupełnie inna. Nie wiem co się ze mną dzieje. Tak naprawdę nie mam nikogo i w szkole próbuje pokazać że jestem uśmiechnięta i zawsze wesoła ale tak naprawde nikt o mnie nic nie wie. Nienawidze siebie czuje się źle pomimo że inni mówią że niby jestem ladna to ja nie moge na siebie patrzeć. W podstawówce byłam poniżana ciągle wyzywana itp. Dziś nawet jest ok. Ale czuje czesto ze jak ktos sie smieje to ze mnie jak gada to o mnie. Mam już dość. w przeciągu miesiąca nie wychodze z domu pomijając szkołe. nie mam sił aby wyjść nie moge się skoncentrować na nauce i żyje w innym świecie jednym to mój umysł i wszystkie myśli a drugi to ja i wszystkie zdarzenia. To jest dziwne. Mam lęki boje się iść do mojego pokoju czuje że ktoś za mną idzie i biegne szybko do pokoju wtedy ciągle się odwracając. Jest to coraz czestrze kiedys tak nie było. Na egzaminie probnym gimnazjalnym wczoraj miałam dziwne omamy nie wiem wgl czy mozna to tak nazwać słyszałam nawet nie wiem czy mozna to tak wyrazic ale to bylo cos takiego taki przeblysk jakies dziwne dzwieki które utorzstamialy sie z dziecinstwem nie nie moge tego okreslic nie wiem jak pozniej przeszlo ale to tak jakby szumialo mi w glowie i dzis troche tez tak miałam. Boje się troche że sama to sobie wkręcam bo przecież jestem normalna i każdy mówi że ze mną okej jak z kimś próbuje gadać. Ale i tak nikt mnie nie rozumie. a ja już nie mam sił. Często myśle o śmierci nie daje rady czuje się samotna tak strasznie samotna. nie wiem już co robić. Moglabym ciągle spać jestem ciągle zmęczona i bezsilna nie moge się uczyć nie daje rady się skoncentrować