Ja mam odrobine inne pytanie do Pani/Pana Psycholog. Czy objawy somatyczne,ktore w rzeczywistosci somatycznymi nie sa(bo to nie przez jako taki stan chorobowy, a przez nerwice) na prawde moge ustapic po terapii ? Moja choroba ujawnila sie stosunkowo niedawno. Od bardzo dawna borykam sie z problemem radzenia sobie z nerwami,ale ostatnio po sytuacji bardzo stresujacej zaczelam miec uciazliwe bóle glowy,kolatanie serca etc. i nie mam juz nad tym kontroli. Czy terapia cos tu pomoze? Czy spotykanie się z Psychologiem moze zaowocowac tym,ze objawy znikna..chociaz w jakies części ?
Pozdrawiam