Nie wiem gdzie to napisać. Moze w dziale schizofrenia?
Kiedy kłócę się z kimś bliskim, wydaje mi się,że pewna osoba, której nie darzę sympatią obserwuje tą sytuację i śmieje się z niej.
Ogólnie jestem taki, że jak ktoś mi coś powie niemiłego, to od razu biorę sobie to do serca i później się tym przejmuję.
Na dodatek mam nerwicę natręctw.
Tak, wiem, najlepsze wyjście to wizyta u psychologa. Niestety rodzice nie zgadzają się i mają mnie za wariata.
Proszę o pomoc. Mam 16 lat. Pozdrawiam