Dziękuje jeśli będę naprawdę w potrzebie napiszę nie chcę aż tak bardzo zawracać głowy swoimi problemami bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę udanego sylwestra oraz Szczęśliwego nowego Roku.
Ja dziś niestety muszę wybrać się z mężem na sylwestra nie wiem jak to przetrwam mam dość tego udawania tej obłudy przed innymi że wszystko jest ok. Najchętniej to przespała bym to wszystko bo co tu świętować nie wiem. Pewnie po imprezie i tak mi zrobi awanturę że coś zle robiłam, że albo za dużo mówiłam, albo za mało, albo że się wymądrzam, albo że gadałam bzdury itp Każdy chyba tak ma że jak wie że ktoś wciąż go sprawdza czeka na jakieś potknięcie to się w końcu noga podwinie .A u mnie co bym nie zrobiła jest zle jak tańczę to mówi że jak jakieś ladaco obtańcuwuję cudzych mężów jak siedzę i nie tańczę to że siedzę jak kołek i mu za mnie wstyd .Już nie wiem jak mam się zachować żeby było dobrze. Ludzie się cieszą na dzisiejszy wieczór a ja schowała bym się chętnie w mysiej noże