Skocz do zawartości
Nerwica.com

Clariss

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Clariss

  1. Przed czy po posiłku to chyba nie ma znaczenia. Ja rano nie jem śniadań bo nie mam czasu więc poranna dawka jest u mnie całkowicie bez posiłku :) A co do działania, to musisz trochę poczekać na efekty. Ja jestem strasznie niecierpliwa i denerwowało mnie że wciąż łykam te tabletki a tu nic. Ale teraz wiem że trzeba brać, nie omijać dawek i cierpliwie czekać. U mnie jest naprawdę dużo lepiej, humor się poprawił i chęć do życia wróciła, a było już naprawdę ciężko. Więc wytrwałości życzę. Jeśli chodzi o sen, nadal budzę się w nocy i na siłę bronię się by nie zasnąć, bo śnią mi okropne rzeczy, to wszystko z czym walczę. Próbowałam różnych tabletek na noc ale nic na mnie nie działa.
  2. Ja jestem już po 2 opakowaniach 12,5 mg, przy dawce 6 tabl. dziennie. Minęło już 2 tyg od przyjęcia pierwszej dawki I nie wiem czy to podświadomie tak sobie wmawiam czy naprawdę zaczęło działać, ale jest chyba lepiej. Na efekty naprawdę trzeba czekać dłużej do 4 tyg. Coaxil nie zamula, to nie jest lek wyciszający, lecz środek pobudzający organizm do wytwarzania hormonu szczęścia, serotoniny. Ja juz powoli się uśmiecham, więc chyba coś w tym jest.
  3. Wiem że po lekarstwa chodzi sie do lekarza, ale potrzebuje rady. Potrzebuję leku na deprersję, smutek , który pomoze mi dojśc do siebie, chce przestać mysleć o samobójstwie, chce przestać wkręcać się w depresję, chcę pozytywnie myslec poprostu. tylko błagam nie piszcie mi o jakiś ziółkowych lekarstwach, albo że to lekarz powinien zadecydowć itd. Konkretnie - chce lek który poprawi mi humor ale nie zamuli, pracuje więc nie moge sobie ne to pozwolić żeby zasypiać. Naprawdę proszę o poważne porady i dziękuję z góry !!!
  4. Ja też biorę Coaxil , na mnie działa średnio. Przy zastosowaniu dawki 3 tabletek dziennie - efekt praktycznie żaden. Więc nieco zwiększyłam dawkę do 6 tabletek dziennie. Lepiej, ale to też nie to co bym chciała. Coaxil zaczyna działać tak naprawdę po 3-4 tygodniach, a ja potrzebuje czegoś na już. Żeby od razu poprawił się humor i chęć do życia, i żeby odeszły te potworne smutne myśli i "wkręcanie się" w depresję, żeby nadszedł upragniony spokój. Doradźcie coś proszę !
×