Skocz do zawartości
Nerwica.com

blue valentine

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez blue valentine

  1. jednak spokoju nie mogło być zbyt wiele, bo wczoraj serce zaczęło bić szybciej. musiałam wziąć tabletkę uspokajającą i potem było lepiej, ale w nocy znowu miałam moje chore schizy, że pewnie zaraz coś się ze mną stanie i nie mogę zasnąć dziś też mnie już coś ''szarpnęło'' w okolicy serca i głowa chyba mi pęknie. ach, cudownie!
  2. u mnie od piątku trochę spokoju, ale zamierzam odstawić tabletki, więc nie wiem jak to będzie...
  3. biorę citabax 10mg, od połowy stycznia i chciałabym zapytać, czy mieliście może jakieś poważne skutki uboczne po odstawieniu? ponieważ zamierzam przestać brać, jednak stopniowo więc zmniejszyć dawkę do 5mg przez co najmniej tydzień.
  4. a ja mam ostatnio różnie, kilka dni przerwy, potem kilka dni ataków. trzeba myśleć, że będzie lepiej.
  5. odwiedziłam dziś psychiatrę, a jutro jadę do psychologa... w sumie, nie chce mi się, ale jak mus to mus. ciekawa jestem, czy i kiedy te wizyty zaczną przynosić efekty.
  6. ja też miałam kiedyś przerwę, pewnie koło tygodnia spokoju... i siedząc sobie spokojnie przy laptopie ''boom''! ale, ale... miałam założonego holtera, kardiolog powiedział,że wyniki wskazują na podłoże nerwicowe i zalecił wizytę u psychologa. mimo to, zapisałam się też na echo serca.
  7. blue valentine

    leki a miesiaczka

    zaczęłam brać niedawno citabax i spóźnia mi się miesiączka. ostatnio zawsze miałam regularnie, więc nie wiem czy to ma wpływ. chociaż lekarka zapewniała mnie, że to taki nowoczesny lek i na pewno nie będzie mieć ''dużych'' skutków ubocznych. czy ktoś brał citabax i też opóźnił miesiączkę?
  8. dziękuję za rady. wzięłam wczoraj tabletki uspokajające. a kardiologa udało mi się załatwić wcześniej, bo nie mogę czekać jeszcze ponad tygodnia.
  9. nie wiem ,co jest z moim sercem. ciągle przyspiesza. to mnie wykańcza. ciągle myślę, że umieram.
  10. właśnie kupiłam magnez z potasem, ale chciałabym zbadać poziom potasu. wizytę u kardiologa mam za dwa tygodnie i sam koszt takiej konsultacji to 100zł. to będą bardzo długie dwa tygodnie. ja nie mam akurat wrażenia , że coś się do serca wlewa, tylko takie szarpnięcie, a potem bije szybciej. mija miesiąc jak się z tym męczę. strach pomyśleć co będzie dalej.
  11. teasy, tachykardia to jeden z najgorszych możliwych objawów nerwicy? co miałeś na myśli? bo nie wiem jak rozumieć Twoje słowa. wiem, że myślenie o tym ma duży wpływ, a ja siebie nakręcam. mieszkam w niewielkiej miejscowości i głupio mi ciągle chodzić do lekarza z każdym, nawet małym objawem...
  12. Tukaszwili, moje schizy mnie wykończą. nie spałam do 2 albo 3 w nocy. boję się zasnąć, a bliscy już nie chcą tego słuchać.
  13. ja właśnie jak nawet nie mam ataku, to myślę, że będzie... miałam kilka dni spokoju, do środy. wtedy to coś mnie szarpnęło i serce zaczęło znowu bić szybciej. mam też bardzo częste drżenie mięśni, biorę magnez, ale nie miałam zbadanego poziomu potasu. czy można zażywać potas bez uprzedniej konsultacji z lekarzem? może ktoś z was wie. wczoraj po raz kolejny dostałam ataku, poszłam więc do szpitala. zrobili mi ekg i powiedzieli, że nic mi nie jest, ale na wyniku widzę, że jest napisane: tachykardia zatokowa. nie wiem,czy to nic takiego, czy może po prostu chcą się mnie pozbyć. tracę powoli zmysły.
  14. ja właśnie zaczynam się bać korzystania z komunikacji miejskiej, bo myślę, że dostanę ataku... dzisiaj jechałam autobusem i pewnym momencie zrobiło mi się ciepło, serce zaczęło szybciej bić. nie chcę robić teatru i chyba będę ograniczać wyjazdy.
  15. mam do was pytanie, bardzo boli mnie dziś głowa,a że dostałam leki od psychiatry, to nie wiem, czy mogę wziąć coś na ten ból? tak samo z przeziębieniem... czy można takie leki łączyć? zapomniałam zapytać lekarza.
  16. Tukaszwili, wiem, że kosztowne, ale jestem w stanie poświęcić moje ostatnie pieniądze na badanie. Obecnie nie pracuję, a nie mogę wyprosić od mojego lekarza rodzinnego skierowania. Kazał mi iść do psychiatry, po wizycie poszłam do niego, wpisał do karty jakie leki dostałam i w sumie tyle. Właśnie dzwoniłam do pewnego kardiologa, aby zapytać ile będzie kosztować np echo serca prywatnie, niczego się nie dowiedziałam... Powiedział, że to nie jest rozmowa na telefon. To jak mam z nim porozmawiać? Nie będę przecież jechać do innego miasta... Nie rozumiem tego, nr umieszczony w internecie, więc dzwonię aby uzyskać informacje, a niczego się nie dowiaduję. Miałam już EKG kilkakrotnie, stwierdzili, że serce za szybko bije i tyle, ale oczywiście ''z nerwów''.
  17. ja się boję, że mam arytmię, albo będę mieć... wiem, że sobie nie pomagam myśląc o tym, ale lekarz nie chce mnie skierować na żadne inne badanie poza ekg. a ja się zamartwiam. nie mam pojęcia ile badanie może kosztować prywatnie, chodzi mi np o holter albo echo serca
  18. przeczytałam te objawy i zgadza się. jak trafiłam do szpitala to miałam bardzo przyspieszone bicie serca i skurcze. okazało się, że zaniżony poziom magnezu. heh, dlaczego człowiek nie może być zdrowy...
  19. trochę mnie to pocieszyło... bo ciągle o tym myślę i wyobrażam sobie co mi może być. sama się nakręcam, to prawda. zawsze byłam znerwicowana, ale bez takiego bólu. a widocznie po latach odbiło się to na moim ciele. jadę do psychiatry, chciałabym żeby skierował mnie na terapię. mam pytanie, czy przyspieszone bicie serca bez powodu to też objaw nerwicy? boję się
  20. jak z tym walczyc? od 2tyg wariuje. ból pleców,mostka... w czw trafiłam do szpitala, dostałam magnez i relanium. myślałam ze umre. serce prawie mi wyskoczyło. trzech lekarzy stwierdziło ze to nerwica ale miałam zrobione tylko ekg. nie chca mnie skierować na więcej badan. boje się zasnąć. prosze o jakąś odpowiedź
  21. a mi cały czas wydaje się, że serce bije mi zbyt szybko. mam już takie schizy... i czekam na wynik drugiego ekg, bo pierwsze było w porządku. może to tylko albo aż moja głowa to wszystko z jej winy...
  22. heh,mnie te święta wcale nie cieszą. miałam w tym roku już tyle problemów ze zdrowiem (zapalenie dziąseł, spojówek, krtani) dalej lepiej już nie wymieniać... a teraz jeszcze to. myślałam, że rok skończy się lepiej. wczoraj do 20ej miałam spokój, myślałam,że będzie ok, aż nagle pojawiło się znowu to pieczenie w klatce. trudno mi było oddychać, wzięłam tabletki uspokajające. jak mam taki atak ,to się nakręcam ,że to zawał i tak koło się toczy. nikt już nie chce słuchać o mojej dolegliwości, mama mówi, że jej głowa pęka od tego. a właśnie, od długiego czasu mam bóle głowy, trwają z przerwami nawet 2dni. miałam zrobione w grudniu rtg zatok i nic nie wykazało. czy to też może być efekt nerwicy? i tak się zastanawiam, czy te duszności, pieczenie... czy w ogóle można to wyleczyć? tracę nadzieję.
  23. ja właśnie dziś dostałam od lekarza krople uspokajające, ciekawe jaki będzie efekt. o niczym innym nie mogę myśleć, tylko o tym kłuciu i to pewnie jeszcze potęguje ból.
  24. jakubkowa, w tym tygodniu odwiedziłam już trzech lekarzy. pierwszy, nawet mnie nie zbadał. drugi, przepisał tylko leki na przeziębienie, a trzeci kazał zrobić ekg. z tego co powiedział, wynik jest w porządku tylko tętno przyspieszone. zbadał mnie i wg niego to nerwoból. ja dalej jestem niespokojna, bo nigdy mnie nic nie piekło w klatce. tzn. to jest pieczenie i takie kłucie, przeskakujące do żeber czy pleców. boję się zasnąć... jakie inne badania ew wykonać? rtg klatki piersiowej?
×