Witam,
mam 30 lat i podobną sytuację. Od roku zacząłem się źle czuć stwierdzono wtedy że mam stłuszczoną wątrobę, do tego nałożyła mi się nieciekawa sytuacja w pracy. Zacząłem się źle czuć. W kwietniu następnego roku miałem migrenę (występuje u mnie co kilka lat). Też niestety się przestraszyłem tego i zacząłem robić szereg badań. Ogólnie wszystkie badania wychodzą ok tzn, rezonans magnetyczny, eeg, krew, mocz, PSA, bolerioza, no wszystko w normie, byłem też u 4 neurologów (wszystko ok), laryngolog (ok).
Niestety mam od ok pół roku bardzo podobne dolegliwości jak koleżanka. Kręci mi się w głowie, tzn trudno mi to opisać. Czuje się jakbym był lekko pijany, często pobolewa mnie głowa, czuję się poddenerwowany, "zamulony" i ospały. Mam tak jakby cały czas jakieś załamanie. Wmawiam sobie różne choroby jest to po prostu straszne i nie do wytrzymania, czuje się jakbym wariował. Najgorsze jest to że im więcej czytam o dolegliwościach to coraz częściej wydaje mi się że mam chyba wszystkie.
Jak sobie z tym poradzić? Koleżanka widzę miała to już ponad rok do tyłu. Czy udało Ci się z tego wyjść? Jak się leczysz? Co robić dalej????
Proszę o pomoc
