Jestesmy ze soba juz osiem lat, moja zona jest stersza odemnie o osiem lat, i nigdy tak sie nie zachowywala, na mikolaja kupilem jej perfumy, ani dziekuje ani pocaluj mnie w dupe. Teraz nie mam za bardzo jak z nia pogadac bo nie jestesmy sami bo tesciowa przyjechala. ale dziwi mnie na przyklad ze do dziecka ma super podejscie, chociaz jak cos zbroi to wszystko chciala by zalatwic krzykiem, tlumacze po co krzyczysz jak wystarczy wytlumaczyc.