Monika
Bede bral leki i konsultowal sie z psychiatra, nie sadze zeby terapia przyniosla jakies efekty, ale jezeli moj psychiatra stwierdzi, ze terapia byla by bardzo pomocna to na to rowniez moge sie zdecydowac.
Fazaman
Mam podobne odczucia, chociaz ostatnio jest ciezko, kazda prosta praca bardzo mnie wykancza. Ja sam doskonale zdaje sobie sprawe, ze nie jestem ani leniem, ani glupcem, jednak moje otoczenie spostrzega mnie zupelnie inaczej, wlacznie z rodzina. Akurat mnie ich zdanie nie boli, ale mysl, ze moze oni jednak maja racje jest dobijajaca. Nie ma zadnych chorob, depresji itp. to wszystko moze byc po prostu domena slabych psychicznie, albo nie potrafiacych sie przystosowac do srodowiska osobnikow, ktorzy przegrywaja na drodze normalnej ewolucji.
Mam nadzieje, ze to brednie
-- 04 sty 2012, 23:56 --
Jak zawrzec post w poscie? Tak zeby nie pisac bez sensu kolejnego
Otoz nurtuje mnie ostatnio jedna kwestia.
Dlaczego dystymicy maja niska samoocene oparta w wiekszosci na opiniach ich otoczenia? Przeciez 90 % dystymikow ma gdzies swoje otoczenie, nie ciagnie ich do ludzi, wiec dlaczego ich obchodzi co oni mowia?
Dla mnie to sprzecznosc. U mnie akurat jest inaczej bo opieram sie to troche na arogancji wobec otoczenia i braku sympatii. Kogo bym na ulicy nieznajomego nie widzial to wiem, ze go nie lubie bo jego zasady sa zupelnie odmienne od moich, w mojej ocenie slusznych i prawdziwych, a on sam jest slaby chociaz jakos dostosowal sie do otoczenia i znalazl zloty srodek.
Dlatego tez Fazaman nie rozumiem dlaczego ( no moze rozumiem ale wiem, ze twoje obawy co do opinii innych ludzi sa niesluszne ) przejmujesz sie tym co inni o tobie mowia. Nie znaja cie tak dobrzy jak ty sam, wiec niech se gadaja, i tak za miesiac/rok wszystko bedzie zapomniane.
Zastanawiam sie tez czy leki i psychoterapia sa w stanie KOMPLETNIE wyeliminowac dystymie ( no albo chociaz w 90 % ), lub na zawsze zostawi ona w mojej psychice gleboki nieusuwalny slad? Albo ponawiam pytanie: Czy wogole da sie z dystymi wyjsc bo jak dotad o takim przypadku w leczeniu psychiatrycznym nie slyszalem, ale dostep do zrodel mam bardzo slaby
Pewnie Monika bedzie wiedziala i z checia podzieli sie ze mna swoja wiedza ^^