Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafaelg

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia rafaelg

  1. Hej dzieki za odpowiedzi, wiecie co, wlasnie zrobilem maly research odnosnie lekow psychotropowych, glownie anty depresyjnych bo chyba na wszystko co mi dolega, a bynajmniej co u mnie zdiagnozowano, lek antdepresyjny powinien bc kluczem, pierwszym krokiem, nie? Bralem kiedys sertraline i citalopram. Po sertralinie bylo w miare ale zadna rewelacja a po citalopramie po jakims czasie dziwne rzeczy mi na skorze zaczely wyskakiwac wiec od razu odstawilem. No i natknalem sie na artykul o prozacu. Prawie kazdy mowi ze schudl w przeciagu pierwszych dwoch tygodni 7 kg!! wiecie co, moze on nawet i nie dzialac odpowiednio na moj stan umyslu ale sama utrata wagi by mnie uszczesliwila i to mega. Kiedys wygladalem swietnie a teraz... Masakra. Mam niskie libido z natury, a przez swoje cialo wogle tego nie robie pomimo to ze mam stalego partnera. Nie moge na siebie patrzec. Mam 173 cm wzrostu i na dzien dzisiejszy waze 76 kg. A ostatnie 2-3 lata normalnie wazylem 63. Mialem okresy kiedy wazylem nawet mniej niz to ale wtedy probowalem wrocic do 63. Musialbym stracic 13 kg. I wszyscy mi mowia, to wyjdz z domu, pocwicz, mniej jedz. K*RW*!!! Jak mam wyjsc cwiczyc jak wtedy bede musial stawic czola przechodniom, jak mam isc cwiczyc skoro nie mam ochoty nawet wstac do kibla gdy czuje potrzebe, jak mam przestac zrec skoro tylko to mi pozostalo... I tak od okolo miesiaca ograniczylem jedzenie do 2 malych posilkow dziennie, a nawet jednego jak nie mam czasu na 2, ale nawet grama nie trace a to chyba przez to ze rzucilem palenie. No wlasnie. Juz 5 mcy bez palenia :))
  2. Jestem nowy tu na forum i to chyba jedyne miejsce w sieci gdzie ktos by potraktowal to co mowie powaznie :). Generalnie jest tak od kilku lat chodze do psychiatry, najpierw mi mowiono (mialem jakies 16 lat) ze mam ciezka nerwice i depresje dwubiegunowa, czymolwiek sie rozni ona od jednobiegunowej, heh, natomiast jak mialem 19 lat stwierdzono u mnie borderline, socjopatyzm i fobie spoleczna. Teraz mam lat 20, zmienilem lekarza i ten inteligent odstawil mi wszystkie leki (z wyjatkiem nasennych bo inaczej bym nie przezyl bo mam zaburzenia snu od kilku lat rowniez) w celu zobaczenia jaki jest prawdziwy ja bez zadnej chemii, ze rzekomo tak bedzie mu latwiej ocenic mnie odpowiednio. No ale ja juz jestem bez lekow jakies 6 tygodni!!! Wyobrazacie to sobie? Bede sie z nim widzial we wtorek teraz... Mam nadzieje, ze moze juz mi cos przepisze. Bo naprawde nikt juz nie chce spedzac czasu przy mnie, rodzina ma mnie dosc, chlopak ma mnie dosc, a znajomi... nie, nie mam znajomych. ale gdybym mial tez mieliby mnie dosc, a moze wlasnie mieli mnie dosc co jest przyzczyna aktualnego stanu braku znajomych? w kazdym razie oni nie moga zniesc mnie, a ja juz nie moge zniesc ich, bo czego nie zrobia doprowadza mne do furii, denerwuje mnie, irytuje mnie, drazni i wogle nawet z pokoju nie wychodze. gdy widze ludzi az slabo mi sie robi. Wczoraj jak poszedlem na swiateczne zakupy do centrum handlowego myslalem ze dostane p**rd*lca !!! Kazdy sie pcha, przepycha, kazdy mysli, ze jest jedyna istota, JAK JA NIENAWIDZE TYCH DEBILNYCH I IRYTUJACYCH LUDZI. Nienawidze tez tego ze wiecznie chodze wsciekly i poirytowany. Na sen biore taki lek ZOPICLON 7,5 mg, i chwile po jego wzieciu czuje sie fantastycznie. Jak na narkotyku. Od razu poprawia mi sie humor, wesolo mi jest, robie sie rozmowny, rzeczy mnie smiesza i wogle. Jak inna osoba. Nie wiem czemu tak to dziala skoro to lek nasenny. Ale podoba mi sie ten stan i myslalem o profilaktycznym uzywaniu tego leku poprostu caly dzien zeby tak sie przyjemnie czuc. Napiszcie cos do mnie...
×