Też tak mam! Ciągle mi się wydaje, że terapeuta patrzy na zegarek i czeka aż skończę nawijać i wyskoczę z kasy. No i jeszcze pytanie, jak rozmowa z kimś może mnie uleczyć? TO wszystko wydaje się takie nieprawdopodobne... Ale kiedy człowiek nie ma już w ogóle nadziei, to co mu pozostaje... Trzeba próbować wszystkiego.