Skocz do zawartości
Nerwica.com

roztrzęsiona

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia roztrzęsiona

  1. Hej, Jestem na tym forum pierwszy raz. Po przeczytaniu waszych wypowiedzi jestem przekonana ze cierpie na fobię społeczną. Jak tylko jestem gdzies poza domem to sie poce(czy to uczelnia czy nawet kino), gdy mam wystapic publicznie serce mi wali, najpierw mam zimne, potem cieple i wilgotne rece, oblewa mnie czesto fala goraca....a ostatnio podczas wypowiedzi zaczely mi sie trzasc usta i rece. To drzenie rak jest najgorsze, trzesa mi sie nawet wtedy gdy wydawalo by sie ze jestem spokojna (w miare oczywiscie;]). Robilam nawet badania na nadczynnosc tarczycy, ale wyniki sa w normie wiec nie mam watpliwosci ze problem tkwi w mojej glowie. Podchodze do wszystkiego bardzo emocjonalnie i czesto placze, a zwlaszcza gdy mowie o tych wlasnie problemach, bo z nimi sobie nie moge najbardziej poradzic. Nie mowie juz o stresie gdy gdzies dzwonie(pare razy powtarzam sobie co mam powiedziec), ide cos zalatwic itp....Z uwagi na to, ze jestem na kierunku studiow na ktorym nie moga mi sie trzasc rece jestem bliska zrezygnowania z nich, zwlaszcza ze w poniedzialek mam obowiazkowe badania po ktorych zapewne sami mi odradza dalsze studiowanie(wlasnie przez to drzenie rak, ktore oczywiscie przez fakt stresu zwiazanego z badaniami sie nasili). Wiem ze musze z tym pojsc do specjalisty, ale czy moglabym juz wczesniej zaczac zazywac jakies leki?? Sa jakies dobre dostepne bez recepty?? Najchetniej bym je wziela tak zeby sie uspokoic jakos na te badania, ale wiem ze moga zaklocic za to wyniki labolatoryjne....Jestem tym juz tak zmeczona, chcialabym zyc normalnie i nie musiec rezygnowac ze studiow....pomozcie, poradzcie, pocieszcie..... PS. Sorka za tak dluga wypowiedz....ale tylko tu sie tego nie wstydze, bo wszyscy mamy podobne problemy.
×