COAXIL - WIĘKSZA DAWKA, Z 2 NA 3 TABLETKI DZIENNIE
Nie wiem co mam robić. Jestem pogrążona w smutku. Już nie daję rady. Od ponad miesiąca przyjmuję tabletki na depresje - Coaxil, po pierwszym miesięcy psychiatra zwiększył mi dawkę z 2 tabletek dziennie na 3. Biorę tę większą dawkę od 7 dni i znowu czuję się fatalnie.
1. Moje pierwsze pytanie do Was jest takie: Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Może też przyjmował Coaxil ( z tego, co wiem to dość popularny lek) i po jakimś czasie miał powiększoną dawkę?
Poza tym na mój stan wpływają też inne kwestie, rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam przez rok i jestem w nim nadal zakochana, ale doszłam do wniosku, że on jest alkoholikiem (i jego znajomi też), albo na dobrej drodze, aby nim zostać...
Chodzę na terapie grupową, ona prawdopodobnie też na mnie działa, jestem po niej meeega rozdrażniona, niespokojna, nerwowa... dużo płaczę.
Nie mam na nic ochoty, nic mnie nie kręci, mam wrażenie, że życie to droga w mule, każdy krok sprawia trudność. Wydaje mi się, że nic mi nie wychodzi, że co chwilę dzieje się coś co mnie jeszcze bardziej dobija.
Czasami jest na dzień lub dwa lepiej (na ogół wtedy, gdy jestem zapracowana i nie mam czas rozmyślać nad swoją sytuacją), a potem znowu się zaczyna. Już nie mam siły podnosić się z tych ciągłych upadków.