Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aga71

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aga71

  1. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Przynajmniej wiem w którym kierunku podążać po pomoc. Jeszcze raz dzięki
  2. Witam Przeglądałam Forum w poszukiwaniu podobnych tematów. Znalazłam troche podpowiedzi. Ale nie wszystkie rozwiazuja nasz problem. Może ktoś coś nam pomoże..... Mój mąż od dłuższego czasu pracuje zagranicą. Przyjeżdża do Polski co 2-3 miesiące, na tydzień - dwa. Od jakiegoś czasu mamy problem za współżyciem. Poprostu ono nam nie wychodzi. ;-( Wcześniej było OK. Ja sie starm jak mogę. On ma erekcję, jest "napalony i rozpalony" Jest OK. Do czasu póki nie założę mu prezerwatywy. I klapa. Twierdzi że przez gume nic nie czuje i w trakcie stosunku "więdnie". Staram sie go doprowadzic do orgazmu reką - czasami sie udaje ;-/ Dodam że wcześniej miałam załozoną spiralę i nie potrzebowałam gum, teraz kiedy okres przydatności spirali minoł musiałam ja zdjąć i uznałam że przy takiej "częstotliwości" mojej nie będę zakładac nowej, tylko jak on przyjeżdża to prezerwatywa wystarczy. Przed spiralą - jakieś 6 lat temu stosowaliśmy prezerwatywy i jemu to nie przeszkadzało, a teraz tak. Jak takie jego zachowanie powtórzyło się 2 razy, zaczelismy rozmawiać szczerze. Bo podejrzewałam męża o różne sprawy. Powiedział mi że zagranica nie myśli o sexie wogóle, żeby sie nie prowokować, zakłada sobie taka psychiczna blokadę - nastawia się na pracę(nie oglada filmów,gazet ani gołych d... w internecie na serwisach). Po dłuzszych moich pytaniach powiedział mi że sie nie onanizuje, bo go to obrzydza. Nie potrafi dotknąć swojego członka żeby sobie ulzyć, tak jak to robia inni. Nie szuka kobiet, bo nie chce. Jestem w stanie to zrozumieć, ponieważ jak się kochamy nigdy nie kochał mnie oralnie - twierdzi że nie umie, ze go to odrzuca, obrzydza. Na moja prosbę przed przyjazdem do kraju - rozruszaj go trochę, żebys się odblokował, mówi że nie potrafi, a członek dotknie tylko żeby sie umyć i wysikać, a nie w innym celu. Dodam że mąż pali papierosy ok 1 paczkę dziennie. Jak przyjeżdza do kraju to wieczorkiem wypija drinka-dwa-trzy. Kiedyś to nie stanowiło przeszkody. A teraz owszem. No i nie możemy sie kochać bez względu na to czy on coś łyknoł czy tez nie. W trakcie pieszczot w pewnej chwili mówi że nie da rady i koniec. Co ja mam robić? Jak jemu i sobie pomóc? Przeciez nie jesteśmy starzy (40-43lata), chcemy cieszyć się z bycia razem... Dodam że jestem coraz bardziej zdenerwowana ta sytuacją, bo we mnie narasta napięcie. Proszę bardzo o rady....
  3. Aga71

    Witam

    Witam wszystkich Forumowiczów. Mam nadzieje że znajdę tu odpowiedź na swoje pytania.
×