Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka100

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka100

  1. wiele razy czytalam to forum, ale jakos nigdy nie pomyslalam zeby napisac, byc moze nie mialam odwagi.. z nerwica lekowa z objawami natrectw zmagam sie okolo 3 lat, przyszlo tak niespodziewanie ze kompletnie nie mialam pojecia co to jest , co oczywiscie budzilo we mnie jeszcze wiekszy lek... pisze akurat w tym watku bo jestem na etapie chorob, oczywiscie poczatko balam sie ze mam schizofrenie, manie, depresje 2-biegunowa... generalnie choroby zwiazane z psychika bo nie bylam w stanie racjonalnie wytlumaczyc swojego stanu.... potem standardowo bylo a jakbym zabila swoich rodzicow? chlopaka? psa? powiesila sie? wskoczyla pod tory... mysl ze moge byc seryjna zabujczynia, jakies tam epizody o pedofili ale bardzo krotkie tez sie przewinely, nastepnie zobaczylam w jakims serialu pare gejowska ktora jakos specjalnie mnie dotknela i odrazu mysl... matko a jak ja jestem lesba i cale moje zycie nie ma sensu, strace chlopaka, szczescie , nie bede miala slubu, dzieci... chociaz w zyciu nie mialam zadnej ciagoty do kobiet i nawet mi to przez mysl nie przeszlo.... no ale to mam juz za soba... Ostatnio meczyla mnie ciaza ale po dwoch usg i paru testach ciazowych przeszlo , no i pojawil sie wirus hiv... ktory tak mnie odkad pamietam przerazal ze jakos na dluzej (teraz jakos 2miechy) przyplatal sie do mnie, jak przeczytalam objawy stopniowo pojawialy sie wszystkie, mierzylam temperature co 5 minut czy czasem nie mam, jak jakis objaw pasowal zalewala mnie fala goraca... no masakra, poszlam zrobic badania , oczywiscie nie musze mowic jakim bylo to koszmarem , zrobilam jeszcze przy okazji na hcv, test robilam miesiac temu , wynik byl negatywny... jednak wystarczyl mi on jedynie na kilka dni , objawy zniknely , jedyne co pobolewaly wezly z jednej strony na szyji bo tak je wymacalam ze zaczely mi troszke dokuczac badz tylko mi sie tak wydawalo... pojechalam nastepnego dnia po tescie do krakowa na impreze i bylam w jakims klubie z gejowskim z kumplami, oczywiscie musialam byc juz bardzo pijana bo inaczej bym nie poszla;) i kolega mi potem mowi ze gdzies tam zniknelam na 10 minut, z tego co pamietam to poszlam sie przejsc , gdzie stam usiadlam no chyba nic specjalnego... ale nagle w glowie mysl , kurde a jak ktos mnie zgwalcil gdzies w kiblu jakis gej i byl chory i ja juz napewno tez jestem.... chociaz nic sobie takiego nie przypominam, jedyne to bylam jakas poobcierana calal poobijana bo sie kilkakrotnie wywalilam i znowu pojawia sie watpliwosc ta cholerna WATPLIWOSC z ktora ciezko sie walczyc bo byc moze jest szansa z etak sie stalo, no i znwou jakies napedzanie objawow, cos mnie swedzialo to taks ie na tym skupilam , wypatrywalam ze zaczelo mnie swedziec cale cialo , takie pajaczki jakby przechodzily , wypatrywalam wysypki, cos tam dojrzalam , pewnie mialam to juz wczesniej to juz panika, jakies oslabienie miesni tez wydawalo mis ie ze mialam oczywiscie po wyczytaniu objawow,tak sie skupilam na swojej fizycznosci ze wchodzac po schodach sprawdzam cyz mnie bola nogi czy nie, czy sie mecze czy nie,koszmar, generlanie tancze zawodowo i bol miesni i kosci zawsze mialam, zakwasy itd ale nie to musi byc choroba, potem namietnie zaczelam sprawdzac jezyk i jame ustna ,wsadzalam paluchy pod usta , do dziasel, musialam wyczuc czy mnie boli... nie bolalo... ale po tych moich zabiegach zaczelo... no i znowu sprawdzanie tych dziasel , wieczne dotykanie , zacieranie , szczypanie.. sprawdzalam sobie i porownywalam jame ustna,jezyk z kolezankami wszystkimi,oczywiscie wszystkie sie ze mnie smialy ale dla mnie to byla chociaz chwila ulgi... a jak sie przestraszylam ze mam jakies krosty na jezyku.... sie okazalo ze to kubki smakowe te z tylu, teraz nagle zaczal bolec mnie tak z tylu przy zebie policzek.... juz kurde naprawde nie mam sily , sprawdzam cyz nei jest zaczerwieniony , kupilam sobie masc specjalna na te dziasla i jame ustna bo pani w aptece powiedziala ze musialam zatrzec a te miejsca sie dlugo goja, no i te brudne palce non stop wsadzalam, oczywiscie bylam u psychologa nawet osttanio , u mega fajnej pani i jak wyszlam od niej a bylam na etapie swedzenia to mi przeslzo tego samego dnia,wytlumaczyla mi ze tak organizm reaguje,skora jest bardzo unerwiona i przy tych napadach skokach cisnienia tak sie moze dziac, teraz tez mnie czasem cos zaswedzi ale staram sie ignorowac..... nie wiem w sumie czemu to pisze chyba sie chcialam wygadac... musialam sie z kims podzielic, moze ktos akurat przezywal to co ja.... i bedzie sie mogl podzielic ze mna swoja historia...
×